07/05/2024
HomeView All Posts – Whole Post (Page 51)

Mieszkańcy z Wojska Polskiego 16 mieli niedawno nie lada problem. Z pękniętej rury kanalizacyjnej wybiły ścieki zalewając całą piwnicę. Zalana posadzka uniemożliwiła korzystanie z piwnic, do tego ten smród…

– Wybiło w czwartek wczesnym popołudniem. Zadzwoniliśmy do PGKiM, przyjechała ekipa, ale do nas nawet nie weszli zobaczyć jak to wygląda. Przepchali studzienkę w Belwederskiej i odjechali. A ścieki w piwnicy zostały. Oczywiście przez cały długi weekend zdążyły wsiąknąć w mury i posadzkę, więc jak w poniedziałek przyjechali z PGKiM-u, to ścieków po kostki już nie było. Wykuli dziurę w podłodze, przepchali stojącą wodę i tyle. Pęknięta rura jak była tak jest, problem ze źle funkcjonującą kanalizacją pozostał, doszła tylko dziura przykryta deskami na środku piwnicy- usłyszeliśmy od lokatorek budynku. – Co dalej? Problem trwa od kilku lat. Rurę trzeba wymienić, kanalizację przebudować. Kto się tym zajmie? W żadnym innym bloku na Wojska Polskiego nie ma takiego problemu.

Wcześniej kanalizacja wybijała zwykle przy intensywnych opadach deszczu, woda wsiąkała w mury. Mieszkania na parterze są zawilgocone, z grzybem na ścianie i puchnącymi panelami. Z komórek w piwnicy też nie można w pełni korzystać przez dużą wilgoć.

– Nawet o naprawę drzwi do piwnicy nie możemy się doprosić. Nie zamykają się i smród z piwnicy wchodzi do mieszkań na parterze. W dodatku, z piwnicy, przez tę kanalizację wychodzą żaby, wstrętne ropuchy. Ostatnio jedna weszła mi do mieszkania, to coś obrzydliwego – dodaje kolejna lokatorka.

Uwagi mieszkańców przekazaliśmy do zarządcy budynku, czyli Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łęczycy.

„Informujemy, iż prace związane z modernizacją przyłącza kanalizacyjnego nie zostały w roku ubiegłym (i w latach poprzednich) dopisane do planu gospodarczego przez współwłaścicieli wspólnoty na corocznych zebraniach sprawozdawczo – finansowych. Wynika to z faktu, iż wspólnota kilka lat temu zaciągnęła zobowiązanie w postaci kredytu na remont pokrycia dachowego i kominów, który do dnia dzisiejszego jest spłacany. Dodatkowo wspólnota w ostatnich kilku latach poczyniła wydatki na bieżącą konserwację i remonty w postaci wymiany drzwi do klatki schodowej, utwardzenia terenu wspólnoty w szczycie południowym oraz zabezpieczyła fundusze na wymianę wodomierzy na wodomierze radiowe (montaż na przełomie lutego/marca 2023). W obecnej chwili wszelkie prace związane z zalewaniem ciągów komunikacyjnych w piwnicy ograniczają się jedynie do likwidacji skutków a nie przyczyny. Na najbliższym zebraniu sprawozdawczo – finansowym w marcu 2023 przedstawimy jako zarządca przybliżone koszty modernizacji instalacji kanalizacyjnej i po zabezpieczeniu odpowiednich środków finansowych będziemy mogli przystąpić do realizacji w/w prac a co za tym idzie do usunięcia przyczyny zalewania korytarzy piwnicznych w budynku wspólnoty” – przekazuje PGKiM w Łęczycy, który zarządza m.in. nieruchomością przy Wojska Polskiego 16.

Jak usłyszeliśmy, mieszkańcy liczą się z tym, że wymiana kanalizacji wymaga czasu oraz poniesienia kosztów. Mieszkańcy są zdania, że należy zrobić z tą sprawą porządek i najważniejsze, aby rozpocząć jakiekolwiek działania, bo teraz ścieki zalewają piwnicę, a może przyjść czas, że kanalizacja wybije ludziom w mieszkaniach.

Urządzenie pomiarowe do monitorowania jakości powietrza zostało zamontowane na rogu elewacji Zespołu Placówek Edukacyjno-Wychowawczych, przy ul. Kaliskiej w Łęczycy. Choć nie wszyscy je dostrzegają, niektórzy zatrzymują się z dużym zaciekawieniem.

– Nie widziałam tego urządzenia wcześniej, musi być to coś nowego. Dziś można oddychać pełną piersią, jest dobra jakość powietrza – mówi z uśmiechem mieszkanka Łęczycy.

Rzeczywiście – we wtorek 17 stycznia – jakość powietrza w Łęczycy była bardzo dobra, o czym informowało na swoim wyświetlaczu urządzenie pomiarowe.

Urządzenie trafiło do ZPEW w Łęczycy dzięki akcji edukacyjnej „Mierzymy się ze smogiem”, w której 1200 szkół z całej Polski miało szansę otrzymać bezpłatnie takie właśnie urządzenie. ZPEW w Łęczycy wziął udział w zabawie i udało mu się zdobyć urządzenie pomiarowe oraz materiały edukacyjne. A skorzystają nie tylko uczniowie – mieszkańcy też mogą sprawdzić, czy w danym dniu warto pójść na długi spacer, czy lepiej nie oddychać zbyt głęboko.

Wzrosły koszty realizacji rozpoczętego w ubiegłym roku przez samorząd powiatu łęczyckiego projektu pn. „ Młodzieżowy Sport dla Niepodległej ”.

W tej sprawie odbyła się niedawno nadzwyczajna sesja rady powiatu łęczyckiego.

– Realizacja projektu, którego celem jest poprawa infrastruktury sportowej w jednostkach oświatowych zarządzanych przez powiat była przewidziana na okres dwóch lat. Projekt jest kompleksową inwestycją polegającą na poprawie infrastruktury sportowo-rekreacyjnej we wszystkich placówkach oświatowo-wychowawczych powiatu łęczyckiego. W ramach powyższego zadania wybudowane zostaną dwa boiska wielofunkcyjne w dwóch placówkach oświatowych, bieżnia lekkoatletyczna, boisko do piłki plażowej, siłownia zewnętrzna dla pięciu placówek oraz montaż urządzeń typu Street Workout w jednej placówce. Na całą inwestycję przyznano dofinansowanie w wysokości 1 343 849 zł. W porównaniu z rokiem ubiegłym koszty realizacji tego zadania wzrosły o kwotę 1 236 268 zł. Przy pierwotnym założeniu, zaplanowano kwotę 50 000 zł, stąd propozycja zmiany w budżecie – mówi starosta Janusz Mielczarek.

Dlaczego koszty aż tak wzrosły?

– Jak to możliwe, aby w tak krótkim czasie wystąpiły aż tak wysokie różnice między zakładanym a realnym kosztem, czy to błąd urzędu? – pyta radny Zbigniew Marczak.

– I etap projektu zrealizowaliśmy w ubiegłym roku. Wydatkowane środki to kwota 38 376 zł z przeznaczeniem na zapłatę dokumentacji projektowej. W tym roku zadanie ma być kontynuowane a koszt wzrósł z powodu inflacji – tłumaczy starosta.

W głosowaniu radni jednogłośnie poparli projekt uchwały. Zadanie „ Młodzieżowy Sport dla Niepodległej” realizowane ze środków z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych w kwocie 1 343 849 zł i własnych w wysokości 1 286 268 zł doczekać ma się wykonania w roku bieżącym.

Niedawno zdjęte zostały świąteczne ozdoby z elewacji łęczyckiego magistratu. Zdemontowana została też choinka stojąca przed urzędem. Mieszkańcy przekazują sobie z ust do ust informacje o kosztach świątecznego wystroju. Zdaniem niektórych władze Łęczycy zbyt dużo pieniędzy przeznaczyły na bożonarodzeniową inwestycję.

– Ta choinka przed urzędem prezentowała się bardzo ładnie. Ale słyszałam, że miasto wydało na świąteczne ozdoby ponad 40 tysięcy zł. Uważam, że to zbyt dużo – usłyszeliśmy.

Warto wspomnieć, że w okresie świąt Bożego Narodzenia od samego początku mieszkańcy komentowali choinkę, która po raz pierwszy została ustawiona przed urzędem.

Dyskusja o pieniądzach – jak zwykle bywa – rozgrzewa. Redakcja została poproszona o interwencję. Nasi czytelnicy chcą poznać dokładną kwotę, jaką miasto wydało na ozdoby.

Pytamy o to burmistrza Pawła Kuleszę.

– Dokładnie 35 900 zł, ale jest to wydatek na lata. Dodam, że nie jest to koszt tylko choinki ale też kurtyny świetlnej. Komplet ozdób posiada trzyletnią gwarancję i będzie służył przez wiele lat. Jest wykonany z lekkiego, ale wytrzymałego materiału, co dobrze rokuje, jeżeli chodzi o jego dalszą eksploatację – wyjaśnia włodarz Łęczycy.

Kolęda w Łęczycy trwa. W tym roku, jak mówią mieszkańcy, pierwszy raz na drzwiach wejściowych do klatek schodowych zawieszone zostały informacje z datą i godziną wizyty duszpasterskiej. Jedni mówią, że to dobry pomysł, inni – niekoniecznie.

Z różnych względów wiele osób nie chodzi regularnie do kościoła, ale księdza w swoim mieszkaniu przyjmuje każdego roku. Dla tych mniej praktykujących lub opuszczających msze święte z przyczyn niezależnych od nich, taka forma informowania o kolędzie jest bardzo pomocna.

– Jestem starszą osobą, oczywiście wierzącą. Teraz jednak z powodu szalejącej grypy zdecydowałam się zrezygnować z coniedzielnych mszy świętych w kościele. Dlatego nie wiedziałam, kiedy do mnie przyjdzie ksiądz. Kiedy zobaczyłam ogłoszenie na drzwiach wejściowych do bloku ucieszyłam się. Nie muszę teraz chodzić i pytać sąsiadów, kiedy ma być kolęda – mówi starsza mieszkanka jednego z bloków przy Zachodniej. – We wcześniejszych latach, pomijając czas pandemii, kiedy nie było wizyt księży w domach, nie było takich ogłoszeń.

Choć zdania w tym temacie są w większości podobne, można też usłyszeć słowa krytyki.

– Te ogłoszenia są chyba po to, żeby nikt kolędy nie przegapił – mówi z przekąsem jeden z mieszkańców. – Tylko po co się narzucać? Jak ktoś chce księdza przyjąć, to i tak przyjmie i we własnym zakresie dowie się, kiedy ma być kolęda.

Muzycy z Gminnej Orkiestry Dętej im. Jana Pawła II z Góry Świętej Małgorzaty koncertowali w kościele pw. św. Faustyny Kowalskiej i na rynku we Wrocławiu.

– Na koncert we Wrocławiu, w tegoroczne święto Trzech Króli, złożyły się głównie kolędy – mówi prezes stowarzyszenia Jarosław Karasiewicz.

– Byłam wzruszona i zaskoczona tak dużym zainteresowaniem ludzi. Zatrzymywali się, śpiewali, niesamowite przeżycie grać przed taką widownią – dodaje wiceprezes Katarzyna Zielińska.

Warto wspomnieć, że orkiestra grała już w wielu miastach w Polsce a także za granicą.

– Do dziś wspominamy koncert na Placu św. Piotra w Rzymie. To było nasze marzenie. Udało się. Niektórzy mówią, że muzyka łączy pokolenia i to jest prawda. W naszych spotkaniach, wyjazdach biorą udział starsi i młodsi, całe rodziny. To jest autentyczna integracja – opowiada szef gminnej orkiestry.

Brygadier Marcin Adamiak – choć w Łęczycy pełni funkcję komendanta PSP niespełna rok – już niedługo pożegna się ze stanowiskiem.

– Otrzymałem niedawno informację od wojewódzkiego komendanta PSP o pożegnaniu bryg. Marcina Adamiaka z końcem stycznia br., w związku z przejściem na emeryturę – słyszymy od starosty Janusza Mielczarka. – Nie ukrywam, jestem nieco zaskoczony, tym bardziej, że bardzo pozytywnie oceniam współpracę z komendantem.

Bryg. Adamiak służbę w straży pożarnej rozpoczął w 1996 roku na stanowisku dowódcy zastępu w Komendzie Rejonowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie. W kutnowskiej jednostce pełnił kolejno funkcję: dowódcy sekcji, starszego inspektora w wydziale operacyjno-szkoleniowym oraz naczelnika wydziału operacyjno-szkoleniowego. W 2006 roku uzyskał mianowanie na stanowisko dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, a następnie przez 12 lat był zastępcą komendanta powiatowego PSP w Kutnie. Od lutego 2022 roku służył w łęczyckiej jednostce PSP.

Współpracownicy oceniają pozytywnie służbę bryg. Adamiaka.

16 stycznia województwo łódzkie rozpoczyna ferie zimowe. Nie wszystkie dzieci będą miały okazje spędzić je poza domem. W tym czasie na przeciw potrzebom najmłodszych wychodzą instytucje kultury. Co robić w ferie w Łęczycy?

Jak co roku placówki kulturalne w mieście przygotowały tematyczną ofertę dla dzieci na okres przerwy zimowej.

Muzeum na zamku w Łęczycy zaprasza najmłodszych mieszkańców w wieku od 5 do 11 lat na zajęcia i warsztaty. Spotkania odbywać się będą w dniach 17, 19, 24, 26 stycznia w godzinach od 10.00 do 12.00. Ilość miejsc jest ograniczona. Zapisy pod numerami telefonów 24 841 10 21 oraz 602 583 435.

Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Łęczycy zaprasza dzieci i młodzież na zabawy integracyjne, zabawy z kodowaniem, turnieje gier planszowych, zabawy ruchowe z x-boxem, budowanie i programowanie z klocków Lego WeDo 2.0 oraz warsztaty rysowania długopisem 3D. Udział w zajęciach jest bezpłatny. Zapisy w Bibliotece dla Dzieci, ul. M. Konopnickiej 11 A , tel. 24 3881188.

Dom Kultury w Łęczycy natomiast zaprasza wszystkich spragnionych słońca na ferie w hiszpańskim stylu. Dzięki ciekawym i różnorodnym zajęciom uczestnicy poznają Hiszpanię, jej wspaniałą kulturę i obyczaje, a także zabawy. Tegoroczna AKCJA ZIMA finansowana jest ze środków Miejskiej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przy Urzędzie Miejskim w Łęczycy. Zapisy i szczegółowe informacje pod numerem telefonu 24 721 03 49!

Liczba miejsc jest ograniczona.

Fatalnie jeździ się po odcinku ulicy Popiełuszki od Dominikańskiej do Przedrynek w Łęczycy. Nawierzchnia z trylinki jest nierówna, ale najgorzej jest na fragmencie ulicy, gdzie kiedyś wylano asfalt.

Krótki odcinek asfaltu jest zmorą mieszkańców Łęczycy. Coraz mniej mieszkańców wybiera przejazd tą częścią ul. Popiełuszki. W starej asfaltowej nawierzchni jest dziur co niemiara. Nie da się ich nawet ominąć.

– Jest tragedia. W wielu miejscach powstały dziury do samej trylinki. Na remont pewnie nie ma co liczyć, ale już uzupełnienie tych dziur trochę by pomogło – komentuje kierowca z Łęczycy.

Niestety, nawet załatanie ubytków nie jest sprawą oczywistą. Jak przekazuje magistrat, „Odcinek, o którym mowa nie stanowi własności miasta, jednakże będziemy mieć na uwadze poprawienie nawierzchni zgłoszonego odcinka – czytamy w informacji z urzędu miejskiego w Łęczycy.