08/05/2024
HomeView All Posts – Whole Post (Page 49)

Ponad cztery hektary ziół i roślin z gatunków uprawianych przez Radziwiłłów pojawi się do wakacji w kompleksie parkowo – pałacowym w Nieborowie. Przybędzie też 10 nowych ogrodów. Zaprojektują je ogrodnicy, którzy zwyciężą w konkursie organizowanym przez Województwo Łódzkie. Nieborów już teraz otoczony jest rozległymi ogrodami, a będzie ich jeszcze więcej. Województwo Łódzkie rozpoczyna właśnie nowatorski projekt łączący kulturę z naturą i nawiązuje współpracę z Muzeum Narodowym w Warszawie.

Dzisiaj w Nieborowie Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego podpisał porozumienie z Muzeum Narodowym w Warszawie oraz Instytutem Ogrodnictwa – Państwowym Instytutem Badawczym w Skierniewicach. Kompleks parkowo-pałacowy w Nieborowie może stać się jeszcze atrakcyjniejszym miejscem na turystycznej mapie województwa łódzkiego. Zaplanowane są dwa projekty: „Łąki zdrowia” oraz „Zielona Architektura”. Oba organizowane są pod hasłem „Kulturalnie Naturalnie”.

–  Chcemy promować i upowszechniać dziedzictwo kulturowe Nieborowa, zwrócić uwagę na walory zabytkowe i przyrodnicze tego miejsca – mówił Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. – Nieborów to wyjątkowe miejsce i niezwykłe bogactwo. Chcemy, by odwiedzało go jak najwięcej turystów.

W ramach projektu „Łąki zdrowia” zasianych zostanie ponad 4 hektary ziół i przypraw, zasadzone zostaną kwiaty i rośliny miododajne z gatunków uprawianych jeszcze przez Radziwiłłów. Projekt ten opracuje Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach jako Państwowy Instytut Badawczy, wiodące, europejskie centrum badań ogrodniczych.

– To będzie ekologiczna uprawa roślin o właściwościach leczniczych i znaczeniu historycznym – podkreślała Dorota Konopacka, dyrektor Instytutu Ogrodnictwa – Państwowego Instytutu Badawczego w Skierniewicach.

Zioła i kwiaty będą cieszyć oko turystów. To kolory i zapachy. Tutaj pszczoły, tak bardzo zagrożone wyginięciem, znajdą pożywienie. Projekt ma też charakter edukacyjny. Uczniowie, studenci, rodziny będą mogli poznać właściwości prozdrowotne, aromatyczne i miododajne roślin.

– Mamy nadzieję, że do Nieborowa będzie przyjeżdżało więcej grup szkolnych na zajęcia przyrodnicze – mówił Łukasz Gaweł, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie.

Finał projektu będzie można podziwiać na Festiwalu Ogrodniczym, który odbędzie się 24 czerwca w Nieborowie

Powierzchnia upraw ziół i przypraw w Polsce jest niewielka. To zaledwie 0,18 % ogólnej powierzchni zasiewów. W województwie łódzkim udział ziół i przypraw w ogólnej strukturze zasiewów wynosi 3 proc.

W Nieborowie planowane jest zasadzenie na przykład pospolitego chabra bławatka, niegdyś uznanego za chwast, teraz traktowanego jako roślinę o właściwościach przeciwzapalnych. Ziół i roślin, w których kryją się moce lecznicze będzie wiele, np. ogórecznik, nagietek lekarski, koniczyna biała, rumianek, facelia czy szałwia. Nieborów stanie się apteką Pana Boga blisko nas. Wspomniana facelia to jedna z roślin miododajnych. Miód faceliowy uważany jest za miód królewski, jedne z najbardziej cenionych miodów w Polsce o właściwościach leczniczych.

Ważnym projektem jest też „Zielona architektura”. Województwo Łódzkie chce w  niego zaangażować  ogrodników Przeprowadzony zostanie konkurs na projekt ogrodu w wydzielonej części zespołu parkowo – pałacowego w Nieborowie. Partery kwiatowe, trawniki dywanowe, labirynty bukszpanowe, boskiety i gabinety roślinne oraz oryginalne pomysły, tego wszystkiego będziemy szukać w pracach konkursowych. Celem konkursu jest uwydatnienie zabytkowych i historycznych walorów tego miejsca. 10 pokazowych ogrodów będzie można zwiedzać do jesieni.

Zespół pałacowo-ogrodowy wraz z ogrodem sentymentalnym w pobliskiej Arkadii to unikatowe zabytki, które są częścią placówki podlegającej pod Muzeum Narodowe w Warszawie. Jako pierwsze w naszym województwie otrzymały specjalny certyfikat „Województwo Łódzkie Ogrodem Polski” dla najpiękniejszych zielonych miejsc; dla obszarów, które mają szczególne walory przyrodnicze.

Nieborów to jedne z nielicznych tego typu miejsc w Polsce, które przetrwało zawirowania wojenne i kolejne katastrofy dziejowe. W pełni zachowany Pałac w Nieborowie należał do rodziny Radziwiłłów. Sam budynek i tereny wokół niego tak zachwyciły twórców „Akademii Pana Kleksa”, że postanowili realizować tu zdjęcia do filmu. Do  Nieborowa przyjeżdżało wiele zagranicznych ekip telewizyjnych. Pałac Radziwiłłów stanowił dla nich gotowy plan zdjęciowy. Powstawały tu serialowe koprodukcje polsko-brytyjskie czy polsko-francuskie:. „Sherlock Holmes i doktor Watson” i „Wielka miłość Balzaka”. W nieborowskich ogrodach kręcony był film „Kariera Nikodema Dyzmy”, zaś we wnętrzach – „Lalka”. Nieborów gościł wiele znanych osób. Swoje dzieła tworzył tu m.in. Konstanty Ildefons Gałczyński. W pałacowych salach przebywali Willi Brandt, George Bush, a nawet królowa Hiszpanii Zofia.

Jeszcze niedawno, w Burzeninie (pow. sieradzki), w miejscu, gdzie droga wojewódzka 480 krzyżuje się z drogami powiatową i gminną, kierowcy musieli bardzo uważać ze względu na kiepską widoczność i niebezpieczne koleiny. Teraz to się zmieniło, bo powstało tu nowe rondo. W przebudowie skrzyżowania bardzo pomógł Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych, z którego samorząd województwa łódzkiego na to zadanie dostał ponad 5 mln zł.  W piątek, 27 stycznia, nowe rondo oglądali Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego, Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, Tobiasz Bocheński, wojewoda łódzki oraz Jarosław Janiak, wójt Burzenina.

– Nieprzypadkowo za nami znajduje się zdjęcie tego miejsca przed przebudową: zniszczona nawierzchnia, błoto zalewające skrzyżowanie po każdych większych opadach, koleiny – mówił marszałek Grzegorz Schreiber podczas konferencji zorganizowanej z okazji zakończenia budowy ronda. Jak podkreślił, była to inwestycja kompleksowa, obejmująca także położenie kanalizacji deszczowej, budowę dróg dojazdowych do skrzyżowania, a także chodników i przejść dla pieszych, które zyskały dodatkowe oświetlenie i dziś są – z myślą o osobach niepełnosprawnych czy mamach z wózkami – specjalnie oznakowane.

Przebudowa skrzyżowania została zrealizowana głównie dzięki dotacji z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych – to był „zastrzyk” w postaci 5,125 mln zł. Władze województwa wyłożyły ponad 1,6 mln zł, a gmina – 200 tys. zł. Rondo w Burzeninie to już czwarta w Łódzkiem inwestycja dofinansowana z RFIL, w tym przypadku z oszczędności z dwóch wcześniejszych, dużych przedsięwzięć: przebudowy drogi wojewódzkiej 713 w Tomaszowie oraz trwającej jeszcze przebudowy DW 473 Przatów-Łask. Był to, jak podkreślił minister Rafał Weber, bardzo dobry przykład wspólnego działania rządu i samorządów.

– Współpraca się opłaca – podkreślił minister, gratulując samorządom województwa oraz gminy trafności decyzji. – Ronda to najlepsza forma skrzyżowań drogowych, bo uspokajają ruch i pozwalają na lepszą komunikację, a przez to zapewniają większe bezpieczeństwo w ruchu.

Rafał Weber do Burzenina przywiózł także inną dobrą wiadomość o planowanym w ciągu kilku tygodni naborze w programie dedykowanym drogom wojewódzkim. Jak zaznaczył, będą to kolejne duże rządowe pieniądze na poprawę stanu tych dróg.

Do rządowego wsparcia nawiązał także wojewoda Tobiasz Bocheński. – Rząd pamięta o inwestycjach w małych miejscowościach, które nie są może na mapach Europy, ale dla wspólnot lokalnych są bardzo ważne – mówił Tobiasz Bocheński.

W konferencji uczestniczył też Jarosław Janiak, wójt Burzenina, który w imieniu mieszkańców dziękował za inwestycję. – Dziękujemy, że dostrzeżono nasze lokalne problemy – powiedział.

Jak mówią sami mieszkańcy miejscowości, nowe rondo to nie tylko poprawa bezpieczeństwa, ale także więcej ciszy. Nawierzchnia drogi w rejonie niedawnego skrzyżowania była bardzo zniszczona, połatana i pełna kolein. Ludzie skarżyli się na uciążliwy hałas, bo odcinkiem DW 480 Sieradz-Widawa średnio w ciągu doby przejeżdża ponad 2,5 tys. pojazdów.

– Wszystko się zmieniło. Tu były dziury, jak tiry jechały, to był niesamowity rumor. Teraz jest cisza – mówi Józef Zalewski, mieszkaniec Burzenina, którego dom znajduje się w najbliższym sąsiedztwie nowego ronda, a wcześniej skrzyżowania.

Rekordową kwotę 10 mln zł przeznaczył samorząd województwa łódzkiego na program „Łódzkie ratuje zabytki”. Właśnie został ogłoszony pierwszy tegoroczny konkurs.

Z roku na rok rosną nakłady na ratowanie najcenniejszych zabytków w naszym województwie. Jeszcze w 2017 r. było to zaledwie niecałe 1,4 mln zł, w tym roku będzie to aż 10 mln zł. 

– Zabytki to materialne świadectwo naszej historii – mówi Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. – Przekazują wiedzę o czasach, w których powstały. Dzięki pracom konserwatorskim ratujemy je i wydobywamy z nich, to co najcenniejsze.

Archikolegiata w Tumie, Bazylika w Studziannie-Poświętnem, Kościół parafialny w Sulejowie-Podklasztorzu, Kolegium Pijarów w Łowiczu czy Bazylika oo. Dominikanów w Gidlach to tylko niektóre obiekty, które odrestaurowano dzięki temu programowi.

Dofinansowaniu podlegają prace konserwatorskie, restauratorskie oraz roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków województwa łódzkiego, Nabór wniosków potrwa do 17 lutego br.

Szczegółowe informacje: https://www.lodzkie.pl/kultura/ochrona-zabytkow/lodzkie-ratuje-zabytki.

Nakłady na program „Łódzkie ratuje zabytki” w poszczególnych latach:

2022 – 9 700 000

2021 – 6 000 000

2020 –  5 000 000

2019 – 5 000 000

2018 – 5 000 000

2017 – 1 327 500

O tym, że czasy są coraz cięższe a życie coraz droższe można przekonać się na każdym kroku. Ludzi stać na coraz mniej, co niestety niektórych zmusza do próby zdobycia pieniędzy w nielegalny sposób.

W ubiegłym tygodniu na celowniku znalazły się zabytkowe tory wąskotorówki.

W połowie tygodnia jeden z mieszkańców, który wybrał się na spacer zauważył, że tory wąskotorówki są…. rozkręcane. Na boku leżały już śruby, pewnie przygotowane do zabrania.

– Mieszkaniec zadzwonił do naszej jednostki i poinformował, że jego zdaniem ktoś zamierza ukraść elementy zabytkowej kolei wąskotorowej. Kiedy pojechaliśmy na miejsce okazało się, że odkręconych jest kilka śrub, zabezpieczyliśmy je – mówi Tomasz Olczyk, komendant straży miejskiej w Łęczycy. – Będziemy mieli ten teren na uwadze.

Śruby są dość ciężkie, więc na skupie złomu na pewno można by za nie otrzymać parę groszy. Samych szyn raczej nikt nie będzie próbował ukraść – jedna ma 11 metrów długości, ale tego niestety wykluczyć w stu procentach też nie można. W końcu „dla chcącego nic trudnego”.

Anna Bieniek złożyła rezygnację z pracy w Radzie Nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej „Łęczycanka”.

Jakie będą postanowienia zarządzających spółdzielnią wobec rezygnacji jednej z osób? – pytamy Marka Majewskiego, przewodniczącego rady.

– Rada Nadzorcza jest organem kolegialnym pracującym wg zapisów w statucie w siedmioosobowym składzie. Następstwem rezygnacji pani Anny Bieniek będzie decyzja o przeprowadzeniu wyborów uzupełniających, jednak nie wcześniej niż w czerwcu podczas zebrań sprawozdawczych. Pani Bieniek złożyła rezygnację po pierwszym spotkaniu rady, ponieważ nie widziała możliwości współpracy. Szkoda, ponieważ proponowaliśmy, aby jako specjalista z zakresu księgowości objęła przewodniczenie komisji rewizyjnej.

O komentarz poprosiliśmy samą zainteresowaną.

– Odmawiam komentarza, ponieważ informacja o mojej rezygnacji dotyczy tylko członków spółdzielni a nie ogółu czytelników. Obszerne uzasadnienie decyzji o rezygnacji złożyłam w spółdzielni a zainteresowani członkowie mają prawo do zapoznania się z jego treścią – usłyszeliśmy.

Prawie 70 wolontariuszy zarejestrowanych w łęczyckim sztabie nr 6176, pomimo niesprzyjającej aury, ruszyło dzielnie na ulice Łęczycy.

Wspierajcie ich dobrym słowem i ciepłem Waszych serc, i zasilajcie orkiestrowe puszki! W tym roku „Chcemy wygrać z sepsą! Gramy dla wszystkich – małych i dużych!”.

Przypominamy, że sztab główny mieści się na parterze Urzędu Miejskiego w Łęczycy przy ul. Konopnickiej 14, gdzie prężnie działają członkowie Stowarzyszenia Motocykliści Łęczyca. Dzielą się pozytywną energią, uśmiechem, popcornem i słodkościami oraz zapraszają do wspólnych zdjęć i tworzenia serca dla Jurka Owsiaka!

O godzinie 13:30 na parkingu przed urzędem kuchnia polowa zapraszać będzie na smaczną grochówkę, a ok. 16:00 planowane jest ognisko z kiełbaskami! Nie bójcie się pogody, u nas świeci słońce i panuje ciepła atmosfera.

O godzinie 15:00 rozpoczną się koncerty w łęczyckim Domu Kultury, podczas których przewidziane są licytacje gadżetów

Tradycyjne Światełko do Niebo rozbłyśnie o godz. 20:00, zabierzcie ze sobą latarki i dobry nastrój.

Uciekinierka schowała się przed policjantami na strychu. Była wulgarna wobec funkcjonariuszy. Usłyszała zarzut z ustawy o nieletnich.

W domu mężczyzny służby znalazły środki odurzające, głównie marihuanę. 33-latek miał elektroniczny dozór.

W toku czynności ustalono kolejne miejsce w Kłodawie, w którym znajdowały się narkotyki.

W trakcie przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych, kryminalni znaleźli dwa worki foliowe z zawartością suszu roślinnego. Badania zabezpieczonych substancji wykazały, że jest to marihuana o wadze blisko 132 gramów. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 23-letniemu mieszkańcowi powiatu kolskiego zarzutu posiadania znacznych ilości środków odurzających. Mężczyzna nie wchodził wcześniej w konflikt z prawem.

Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Kiedy droga zostanie zmodernizowana? – pytają mieszkańcy miejscowości Gawrony w gm. Łęczyca, którzy mają dość błota, dziur i kałuż.

– 7 września 2022 roku złożyliśmy do gminy wniosek, w którym koleiny raz prosimy o uwzględnienie w budżecie środków finansowych na remont drogi a tym samym doprowadzenie jej do odpowiedniego stanu technicznego, umożliwiającego bezpieczny przejazd. Proponujemy utwardzenie nawierzchni kruszywem, warstwą o grubości co najmniej 20 cm wraz z wyprofilowaniem przekroju poprzecznego drogi – mówi Monika Rosolak. – Na nasze pismo do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Pod wnioskiem podpisało się wielu mieszkańców.

– Ludzie są wzburzeni. Nie dość, że drogi nie naprawiono, to nikt nie udzielił mieszkańcom odpowiedzi – dodaje zdenerwowany radny Grzegorz Góra. – Nie jest to jedyny problem drogowy w tym rejonie, podobnie wygląda odcinek ciągu komunikacyjnego w kierunku Oraczewa. Na moje apele w tej sprawie, ciągle słyszę, brak pieniędzy. Chyba tylko na ten teren, bo w innych rejonach gminy Łęczyca inwestycje są realizowane.

O komentarz prosimy wójta Jacka Rogozińskiego.

– W Gawronach sytuacja jest dość złożona. Wielokrotnie zwracaliśmy się do firmy wykonującej prace energetyczne o przywrócenie drogi do stanu niepogorszonego. Obieg dokumentów trwa a mieszkańcy się denerwują. W tej sytuacji rozważamy możliwość nawiezienia kruszywa na nawierzchnię przedmiotowej drogi – usłyszeliśmy.

Do końca tego miesiąca przyjmowane będą dokumenty od chętnych do objęcia stanowiska dyrektora szpitala w Łęczycy. Niedawno o konkursie ofert rozmawialiśmy ze starostą Januszem Mielczarkiem.

Czy wpłynęły już pierwsze oferty?

– Zwyczajowo jest tak, że potencjalni kandydaci czekają do ostatniej chwili. Ofert jeszcze nie ma, ale zainteresowanie jest. Osoby pytają o wymogi formalne, sytuację organizacyjną i finansową szpitala. A ja jako przewodniczący komisji konkursowej przypominam, że czas składania ofert mija za tydzień – mówi starosta.

Postępowanie konkursowe na stanowisko dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej w Łęczycy przeprowadzi komisja powołana uchwałą rady powiatu łęczyckiego z dnia 16 listopada 2022 roku w składzie: Janusz Mielczarek – przewodniczący, członkowie Krzysztof Hopaluk, Józef Mikołajczyk, Sławomir Biniewicz i Bogdan Smok

Łukasz Michalak jest na chwilę obecną pełniącym obowiązki dyrektora ZOZ po śmierci Krzysztofa Kołodziejskiego.

Przypomnijmy, w grudniu ubiegłego roku zarząd powiatu łęczyckiego ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej w Łęczycy. Kandydaci przystępujący do konkursu winni posiadać: wykształcenie wyższe, wiedzę i doświadczenie dające rękojmię prawidłowego wykonywania obowiązków dyrektora, co najmniej 2-letnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym, albo ukończone studia podyplomowe i co najmniej trzyletni staż pracy, niekaralność za przestępstwa popełnione umyślnie. Dodatkowo atutem będą: wykształcenie kierunkowe: ekonomia, prawo, medycyna, zdrowie publiczne, lub studia podyplomowe w tych dziedzinach, doświadczenie w zarządzaniu podmiotem leczniczym, doświadczenie w restrukturyzacji przedsiębiorstw. W zakresie wiedzy i doświadczenia od osoby kandydującej wymagana jest w szczególności znajomość podstawowych aktów prawnych niezbędnych do kierowania podmiotem leczniczym.

Szok! Tak jednym słowem można by opisać odczucia sąsiadów seniorki, która w nocy z 22 na 23 stycznia wypadła z II piętra – najprawdopodobniej z balkonu – jednego z bloków przy Zachodniej w Łęczycy. Tragedia wstrząsnęła mieszkańcami. Są różne hipotezy, od nieszczęśliwego wypadku po samobójstwo.

Rozmawialiśmy z lokatorami bloku w którym doszło do dramatu. Co się stało? Czy leciwa pani chciała w nocy zaczerpnąć na balkonie powietrza i zakołowało jej się w głowie?

– Cały czas zastanawiamy się z żoną, co musiało zaistnieć w życiu tej pogodnej i miłej osoby. Może pomyliła wyjścia, zamiast na klatkę wyszła na balkon. Komunikatywna, sprawna jak na swój wiek kobieta wypada z własnego mieszkania, niepojęte – komentuje jeden z mieszkańców bloku. – Dodam, że nie było dnia, aby nie odwiedzała jej najbliższa rodzina.

Niektórzy są zdania, że seniorka chciała skończyć ze swoim życiem.

– Tak właśnie uważam. Miała dosyć – usłyszeliśmy na Zachodniej.

Kolejni mieszkańcy są zdania, że osoba w tak leciwym wieku nie powinna mieszkać sama.

– Być może nie doszłoby do tej tragedii, gdyby w drzwiach balkonowych lub oknie były jakieś blokady – zauważa nasz rozmówca.

Prokuratura wyjaśnia wszystkie okoliczności tragedii.

– W nocy z 22 na 23 stycznia około godziny 02:12 do dyżurnego łęczyckiej komendy wpłynęło zgłoszenie dotyczące kobiety, która wypadła z 2. piętra bloku mieszkalnego przy ul. Zachodniej w Łęczycy. 95-latka została przetransportowana przez Zespół Ratownictwa Medycznego do ZOZ w Łęczycy, gdzie następnie zmarła. Z polecenia prokuratora, na miejscu zdarzenia, policjanci wykonali czynności procesowe. Postępowanie w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łęczycy – mówi mł. asp. Katarzyna Pietrzak.