05/05/2024
HomeView All Posts – Whole Post (Page 31)

W podłęczyckiej wsi nie chcą sortowni odpadów. Mieszkańcy rozpoczęli zbieranie podpisów pod petycją i sprzeciwiają się planom dot. tej inwestycji. Na ostatniej sesji gm. Łęczyca Witold Rytczak, sołtys Gawron, pytał wójta o wydaną przez urząd zgodę dla inwestora.

– Nie chcemy śmieci w środku wsi, bo to oznacza smród i gryzonie. Przecież w pobliżu mieszkają ludzie, małe dzieci, dlaczego właściciele otrzymali zgodę z urzędu – dziwił się sołtys.

– W ramach swoich kompetencji wystąpiłem do stosownych organów o narzucenie właścicielom sortowni wykonanie operatu wpływu prowadzonej działalności na środowisko. Na początku maja br. otrzymałem odpowiedź, w której orzeczono o nie nakładaniu obowiązku przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia polegającego na utworzeniu punktu zbierania i przetwarzania odpadów we wsi Gawrony. W planie zagospodarowania przestrzennego dla gminy Łęczyca teren, na którym ma być uruchomiona działalność jest do tego celu przeznaczony. Z formalnej strony wyczerpałem możliwości ingerowania w rozpoczęcie i prowadzenie przedsięwzięcia – powiedział wójt Jacek Rogoziński.

Rozmawialiśmy z inwestorami.

– Rozumiemy w pełni obawy mieszkańców, ale dlaczego nie przyjdą z nami porozmawiać. Chętnie wyjaśnimy na czym ma polegać nasza przyszła działalność, w jej tytule mamy jasno określone zbieranie i przetwarzanie a nie gromadzenie odpadów – wyjaśnia jeden z przedsiębiorców. – W mojej ocenie to sołtys winien się z nami skontaktować, bo to on jest przedstawicielem władzy w środowisku wiejskim. Na razie to my tu sprzątamy, musimy przeprowadzić też remont budynków, do rozpoczęcia właściwej działalności jeszcze dość daleko.

Inwestycja ma być realizowania na terenie firmy Krystyny i Stefana Politańskich.

– Jesteśmy w trakcie zbycia tej nieruchomości – wyjaśniają Politańscy. Niebawem się wyprowadzamy. Przez 29 lat prowadziliśmy tutaj chów drobiu. Z perspektywy czasu możemy powiedzieć, że współżycie z ludźmi było różne.

– Do dziś nie zapomnę, kiedy któregoś ranka znaleźliśmy powieszone w torbie na klamce dwa wygłodniałe i przerażone szczeniaki – mówi pani Krystyna wskazując na teraz zadowolone, wierne psy. – Szkoda, że sołtys zamiast skontaktować się z przedsiębiorcami staje na czele buntu. Ludzie są zdenerwowani, bo tak naprawdę nikt im nie powiedział na czym będzie polegała działalność.

Jowita Kujawa, jest matką dwójki małych dzieci.

– Nie jest mi wiadomym na czym dokładnie będzie polegała ta działalność, ale słowo odpady budzi moje najwyższe emocje. Mieszkam tu po sąsiedzku, mam małe dzieci i nie wyobrażam sobie tego smrodu, gryzoni i plagi much…

– Nie chcemy tej inwestycji – mówił na sesji Witold Rytczak, sołtys Gawron

Piątek (26 maja) upłynął w mieście pod znakiem święta zdrowia. W organizację imprezy włączyły się placówki medyczne i oświatowe oraz wiele instytucji. Impreza odbywała się na terenie parku miejskiego i obiektów sportowych Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Wielkiego.

Wyjątkowe święto, to już 28 spotkanie pod sztandarem zdrowia jako najważniejszej wartości w życiu każdego człowieka. Ponad pół wieku temu mistrz z Czarnolasu pisał w fraszce „Na zdrowie” o jego ważnej roli. Niewątpliwie jednym z istotnych czynników pomagających utrzymać dobry stan zdrowia jest aktywny wypoczynek i ten sposób spędzania wolnego czasu był hasłem przewodnim majówki zdrowia. Przez kilka godzin na placu i boiskach za szkołą było gwarno, głośno i wesoło. W parku miejskim odbył się bieg przełajowy a na boiskach rozgrywki sportowe. Dla amatorów bardziej spokojnych zajęć sportowych przygotowano kilka stanowisk do gry w szachy. Można było też w namiotach placówek medycznych dokonać pomiaru ciśnienia tętniczego i poziomu glukozy. A na scenie zaprezentowało się wielu młodszych i starszych artystów z łęczyckich szkół.

– Dobrze, że chociaż raz w roku jest taka impreza, która służy podkreśleniu wartości zdrowia fizycznego i psychicznego. Dzieci i młodzież z różnych szkół ma możliwość zapoznania się, integracji w grupie a to bardzo ważne czynniki warunkujące dobry stan zdrowia w dzisiejszym rozpędzonym świecie – mówi jedna z uczestniczek święta.

Dziś jedno z najpiękniejszych świąt w roku – Święto Matki. Nie zabraknie czułych życzeń, pocałunków i kwiatów. Spotkaliśmy się z panią Magdą Kaczmarek z Nowego Sławoszewa w gminie Daszyna, matką Mai i Miłosza.

Ustalony w kalendarzu Dzień Matki delikatnie przypomina, że to idealny czas na podziękowania. Z tego względu, pierwsza i prawdopodobnie jedna z najbardziej istotnych porad dotyczy samej pamięci.

Dzieci pani Magdy na pewno pamiętają o tym ważnym i pięknym święcie.

–  Mama jest super,. Dzięki niej chętnie chodzę do szkoły. Nawet jak czegoś nie wiem, to mama mi zawsze pomoże, sprawdzi i wierzy, że wszystko mi się uda – mówi Miłosz z pierwszej  klasy SP w Daszynie.

Wypowiedzi brata pilnie przysłuchuje się młodsza siostra, Maja. Rezolutnie oświadcza…

–  Ja nie mam jeszcze zadań domowych, bo chodzę do zerówki. Mam 7 lat. Takiej mamy jak nasza, to nie ma nikt – oświadcza dziewczynka. – Musi pracować, ale zawsze  znajdzie chwilę, aby się z nami pobawić, pobiegać i wtedy myślę, że cudownie jest mieć taką super koleżankę.

Pani Magda uśmiecha się serdecznie słuchając swoich dzieci.

– Jestem szczęśliwa i silna. Myślę, że potrafię znosić te małe i większe przeciwności losu, bo jest Maja i Miłosz.

Niedawno władze Łęczycy mówiły o ciekawej i nietypowej inwestycji związanej z budową ścieżki rowerowej na torach byłej wąskotorówki. Jakie są efekty tych zamierzeń?

Czy uregulowano sprawę przekazania miastu terenu będącego własnością PKP, a dedykowanego jako miejsce na usytuowanie ścieżki pieszo – rowerowej?

„Zgodnie z pismem od Polskich Kolei Państwowych miasto zostało poproszone o wycenę nieruchomości, a po jej sporządzeniu, o podjęcie uchwały przez Radę Miejską wyrażającej zgodę na nieodpłatne nabycie prawa użytkowania wieczystego i prawa własności naniesień. Na tę chwilę miasto zleciło wykonanie przez rzeczoznawcę wyceny przedmiotowych nieruchomości” – czytamy w odpowiedzi nadesłanej z urzędu.

Pierwszy krok zmierzający do nabycia praw do administrowania terenem został przez władze miasta podjęty.

Od mieszkańców usłyszeliśmy, że zalew staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem.

–  Wysłałam fotkę zalewu dalszej rodzinie a oni mnie pytali, kiedy byłam na Mazurach – mówi z uśmiechem łęczycanka. – Z perspektywy mola rzeczywiście widok jest bajeczny.

Przybywa też amatorów moczenia kija nad zalewem w Łęczycy.

– To dobrze, że jest w naszym mieście takie miejsce, gdzie można wypocząć i aktywnie spędzić czas. Nie ukrywam, że ostatnio często przychodzę łowić ryby. Sprawia mi to dużą przyjemność. Cisza, spokój, a ryb nie brakuje. Można tu złowić karpia, sandacza i inne gatunki – zachwala wędkarz.

Lokalizacja i wyposażenie miejskiego placu zabaw przy ulicy Belwederskiej 38 w Łęczycy budzi na tyle duże wątpliwości, że rodzice dzieci zwrócili się do samorządu o interwencję.

Rodzice zastanawiają się dlaczego władze miasta postanowiły przenieść plac zabaw w miejsce – w ich ocenie – znacznie mniej atrakcyjne z uwagi na bliskość pergoli śmietnikowej.

– Nie chcę sobie nawet wyobrazić, co może być w tym miejscu latem, podczas wysokich temperatur – mówi mama jednego z dzieci. – Mimo, że śmieci zabierane są przez służby komunalne często, to i tak nie zapobiegnie to wylęgowi much. Można się też spodziewać, że najzwyczajniej w świecie będzie śmierdzieć.

Na sesji samorządowcy dyskutowali o wyposażeniu placu zabaw przy ulicy Belwederskiej 38. Burmistrz deklarował uzupełnienie sprzętów, w tym zakup dwóch huśtawek.

„Plac zabaw powstał w ramach zwycięskiego projektu w Budżecie Obywatelskim, w miejscu, które od wielu lat było przeznaczone na plac do gier i zabaw. „Stary” plac zabaw trudno jest doposażyć ze względu na obowiązujące Rozporządzenie Ministra Infrastruktury (paragraf 40). Oznacza to, że „stary” plac zabaw jest zbyt wąski, ponieważ oprócz miejsca na montaż urządzeń trzeba brać pod uwagę także miejsce na strefę bezpieczeństwa. Z kolei lokalizacja pergoli wynika także z wymogów prawa, dlatego jej aktualne położenie jest optymalnym miejscem, które te wymogi spełnia. Jeżeli chodzi o doposażenie placu, to 17 maja zostało złożone zamówienie do firmy Bury Investments na 2 bujaki sprężynowe, huśtawkę wagową oraz urządzenie do street workoutu na kwotę ok. 12 tys. zł. Urządzenia zostaną zamontowane przez Jednostkę Budżetową „Zieleń Miejska”, gdy tylko zostaną dostarczone. W planach jest także doposażenie placu zabaw o ławki dla rodziców i opiekunów” – informuje urząd miasta.

14 mln złotych – taką kwotą w tym roku samorząd województwa wesprze rozwój sołectw w Łódzkiem. To pieniądze na inwestycje i pomysły zgłoszone przez sołtysów: na nowe świetlice wiejskie, place zabaw i miejsca do spotkań.

Właśnie oceniliśmy projekty i wybraliśmy najlepsze w dwóch programach: Sołectwo na plus i Infrastruktura Sołecka Na Plus. W pierwszym sołectwa otrzymają granty w wysokości do 12 tys. zł, w drugim – do 100 tys. zł. Zainteresowanie, tak jak, kwota wsparcia, było rekordowe: w obu konkursach wpłynęło łącznie ponad 2000 wniosków. Zarząd Województwa Łódzkiego zatwierdził najwyżej oceniane projekty – 63 duże granty i niemal 700 małych. Teraz czas na formalności, czyli podpisanie umów przez gminy i… czekamy na realizację zgłoszonych zadań.

Marszałek nagrodził laureatów konkursu o Wyklętych

Ponad 300 uczniów ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych województwa łódzkiego wzięło udział w tegorocznej edycji Wojewódzkiego Konkursu „Żołnierze Wyklęci – niezłomni obrońcy Rzeczypospolitej”. W Centrum Rozwoju Edukacji Województwa Łódzkiego w Sieradzu nagrody laureatom wręczał marszałek Grzegorz Schreiber.

Konkurs organizowany był w czterech kategoriach. Test wiedzy i komiks były adresowane do uczniów szkół podstawowych klas VI – VIII, natomiast w kategoriach film i prezentacja multimedialna swoje umiejętności mogli zaprezentować uczniowie szkół ponadpodstawowych.

Finaliści i laureaci ze szkół podstawowych za udział w konkursie otrzymali dodatkowe punkty, które pomogą im w rekrutacji do szkół średnich.

Konkurs organizowany był przez Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego, przy współudziale CRE WŁ w Sieradzu.

Port w Karsznicach rośnie w oczach

Dobre wieści z Karsznic! Praca przy budowie portu multimodalnego wre, a termin zakończenia inwestycji zostanie dotrzymany. Teren budowy odwiedził Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego.

– Byłem tutaj w lutym, po kilku miesiącach efekty widać gołym okiem – mówi marszałek. – Samorząd województwa łódzkiego od początku wspierał i wspiera tę inwestycję. Dlaczego? Bo nie chcemy marnować potencjału kolejowego Karsznic. Ten terminal korzystnie wpłynie na przyszłość miasta i powiatu. To także szansa rozwoju dla województwa. Jeszcze niedawno mało kto wierzył, że tę inwestycję w ogóle uda się zrealizować, ja jednak wierzyłem, że ten port powstanie.

Port multimodalny w Karsznicach w powiecie zduńskowolskim ma łączyć i obsługiwać przewozy kolejowe i drogowe oraz ich kombinacje. To oznacza nowe miejsca pracy i pobudzenie przedsiębiorczości w regionie.

Prace w Karsznicach trwają od sierpnia 2022 roku. Dziś zrealizowanych jest blisko 60% robót budowlanych. Wszystko odbywa się zgodnie z harmonogramem, a to oznacza, że uruchomienie terminala nastąpi w planowanym terminie, czyli w październiku 2023 r.

Oddział Reumatologiczny w sieradzkim szpitalu jak nowy

Większy komfort dla pacjentów, zwłaszcza tych z niepełnosprawnościami i lepsze warunki pracy dla personelu. W Szpitalu Wojewódzkim w Sieradzu właśnie zakończył się remont Oddziału Reumatologicznego.

Prace trwały od grudnia 2022 r. Oddział został gruntownie zmodernizowany, a pomieszczenia dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Komfort hospitalizacji i leczenia pacjentów ze schorzeniami reumatologicznymi będzie teraz nieporównywalnie większy. Remont oddziału kosztował ponad 1,7 mln zł.

– Każdy, kto pamięta, jak wyglądał Oddział Reumatologiczny przy ul. Nenckiego 2, zdawał sobie sprawę, że ta sytuacja nie mogła dłużej trwać – mówi marszałek Grzegorz Schreiber. – Staramy się stale poprawiać jakość usług medycznych w województwie i wspieramy nasze placówki po to, by pacjenci byli leczeni w godnych warunkach, a personel miał godne warunki pracy. Oddział wygląda naprawdę imponująco, nowocześnie. To dobre wiadomości dla mieszkańców miasta i powiatu sieradzkiego.

Rozpoczęły się prace remontowe budynku po byłym urzędzie gminy w Mazewie i obiektu domu kultury w Daszynie. Po zakończeniu robót obie nieruchomości zostaną przeznaczone na siedziby gminnych instytucji kultury.

– W trakcie realizacji przebudowy jest budynek po byłej gminie w Mazewie, docelowo przeznaczony na bazę turystyczną. Po zakończeniu remontu w budynku będą funkcjonowały Izba Pamięci i Gminna Biblioteka Publiczna, tymczasowo działająca w remizie strażackiej. Nieco szerszy zakres prac obejmuje remont kapitalny budynku domu kultury w Daszynie. Nieruchomość funkcjonowała do tej pory jako dom kultury, również po remoncie nie zmieni swojej funkcji. Dalej będzie to instytucja kulturalna, aczkolwiek dająca większe możliwości na realizację zadań z zakresu kultury gminnej. Środki finansowe na remont obiektu w Mazewie pochodzą częściowo z pieniędzy unijnych a częściowo z Polskiego Ładu. Na remont w Daszynie gmina pozyskała środki zewnętrzne także z Polskiego Ładu, oczywiście zgodnie z prawem Rada wyraziła zgodę na zaawansowanie własnych środków budżetowych. Wartość prac dla obu obiektów zamyka się kwotą 4 696 372 zł. Termin ich zakończenia to: w Mazewie – 31 sierpnia br., w Daszynie – 31 grudnia 2024 r. – wyjaśnia Zbigniew Cywiński, zastępca wójta.