05/05/2024
HomeView All Posts – Whole Post (Page 29)

10 orkiestr z powiatu łęczyckiego (z Góry św. Małgorzaty, Grabowa, Grodziska, Łęczycy, Mazewa, Pruszek, Stemplewa, Świnic Warckich, Tumu oraz Witoni) zaprezentowało się w kategorii marszowej i koncertowej.

Orkiestry tradycyjnie przeszły paradnie ulicami Świnic Warckich, gdzie były oceniane przez komisję składającą się z zaproszonych gości, a przed sceną na placu imprezowym wspólnie odegrały hymn Rzeczypospolitej Polskiej oraz marsz „Hej Strzelcy wraz”, a także
„100 lat” dla KGW w Świnicach Warckich obchodzącego swój pierwszy jubileusz.

Organizatorami tegorocznej XXIV edycji Przeglądu Orkiestr Dętych Powiatu Łęczyckiego byli: Stowarzyszenie LGD „Między Wartą a Nerem” z siedzibą w Świnicach Warckich, które pozyskało dofinansowanie województwa łódzkiego z dotacji 2023, w ramach programu „Kulturalnie Regionalnie” na zadanie publiczne pn.: „Przegląd Orkiestr Dętych Powiatu Łęczyckiego upamiętnieniem Roku Powstania Styczniowego oraz gmina Świnice Warckie i Gminny Ośrodek Kultury w Świnicach Warckich.

Rok 2023 ogłoszony został rokiem powstania styczniowego i również tym wydarzeniem gmina wpisała się w obchody upamiętniające 160 rocznicę wybuchu powstania styczniowego. Dlatego też, oprócz hymnu i marszu, w kategorii koncertowej każda orkiestra wykonała trzy utwory, w tym jeden utwór patriotyczny. Można było też zapoznać się z wystawą na temat powstania styczniowego oraz inauguracji obchodów roku powstania styczniowego w gminie. Podsumowaniem przeglądu było wspólne wykonanie utworu „Orkiestry dęte”.

Orkiestry biorące udział w przeglądzie otrzymały: puchary oraz nagrody, którymi, w tym roku, tak jak w ubiegłym, były instrumenty muzyczne, zakupione dzięki wsparciu województwa łódzkiego. Puchar starosty łęczyckiego dla zwycięzcy w kategorii marszowej – Orkiestry Dętej z Pruszek oraz okolicznościowe statuetki ufundowało starostwo powiatowe w Łęczycy.

Ponadto puchary ufundowali:

  1. Dla najliczniejszej Orkiestry – marszałek województwa łódzkiego
  2. Senator RP – Przemysław Błaszczyk
  3. Poseł RP – Marek Matuszewski
  4. Wójt gminy Świnice Warckie
  5. Prezes Stowarzyszenia LGD „Między Wartą a Nerem”
  6. Prezes Zarządu Oddziału Powiatowego Związku OSP RP w Łęczycy
  7. Dyrektor Ludowego Banku Spółdzielczego w Strzałkowie oddz. w Świnicach W.
  8. Prezes Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Świnicach W.
  9. Prezes Zarządu Gminnego Związku OSP RP w Świnicach Warckich
  10. Prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Świnickiej
  11. Prezes Stowarzyszenia Mamy Wielkie Serca w Świnicach W.

Na placu można było posmakować, m.in.: kuchni myśliwskiej, kiełbasek z grilla i innych przysmaków przygotowanych przez KGW Świnice Warckie, wspólnie z rzecznikiem medialnym Państwowej Straży Łowieckiej w Poznaniu Mileną Stemplewską–Zawieruchą, pysznego strogonowa, frytek i innych przysmaków przygotowanych przez KGW w Stemplewie, soków owocowych wyciskanych przez panie z sołectwa Głogowiec (na sprzęcie udostępnionym nam przez Lokalną Grupę Działania Prym z Parzęczewa), frytek, pajd samodzielnie pieczonego chleba ze smalcem i ogórkiem oraz innych przysmaków przygotowanych przez nowe KGW Bielawianki, które po raz pierwszy pokazało się w gminie Świnice Warckie. Dzieci natomiast miały do dyspozycji darmową zjeżdżalnię.

Monika Galankiewicz

Fot. Katarzyna Lewińska i Marlena Strychalska

Zarówno mieszkańcy, jak i przyjezdni zdążyli się przyzwyczaić do uiszczania opłaty za parkowanie, tym bardziej, że jest to powszechne w większości miast. Gdzie jest zatem problem?

–   A w tym – mówią mieszkańcy – czy zamiast zarobić miasto nie dokłada do tego biznesu. Ciągłe awarie, chuligańskie, celowe niszczenie sprzętu i naprawy, które chyba nie są tanie –  przypuszcza mieszkaniec Łęczycy.

    Ile pieniędzy pozyskało miasto z opłaty parkingowej w 2022 roku, a ile  przeznaczono na remont urządzeń parkomatowych?

–  Wpływy z opłaty parkingowej w 2022 roku wyniosły 218 915, 11 zł. Na kwotę tę złożyły się opłaty: za bilety  – 181 135,90 zł, abonamenty  – 4 370,00 zł  oraz za opłaty dodatkowe  – 33 409,21 zł.
 W ubiegłym roku łącznie przeznaczono 7 786 zł brutto na remont parkometrów.

Wieluń będzie miał lepsze połączenie kolejowe z Łodzią. W poniedziałek, 19 czerwca PKP PLK S.A. podpisały umowę z wykonawcą na opracowanie dokumentacji projektowej dla budowy nowej linii kolejowej łączącej Chorzew Siemkowice z Wieluniem. Inwestycja jest realizowana z rządowego programu Kolej Plus, którego beneficjentem jest również województwo łódzkie. – Podpisując dziś tę umowę, robimy kolejny krok do celu, który wyznaczyłem sobie na początku kadencji samorządu, czyli walki z wykluczeniem komunikacyjnym – podkreśla marszałek Grzegorz Schreiber, który wspólnie z Andrzejem Bittelem, wiceministrem infrastruktury uczestniczył w podpisaniu umowy.

Mieszkańcy województwa łódzkiego zyskają lepszy dostęp do kolei. Z Wielunia będzie można dojechać koleją do Łodzi przez Zduńską Wolę i Pabianice. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podpisały umowę z wykonawcą na kwotę 8,775 mln zł netto na opracowanie dokumentacji projektowej wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego dla budowy ok. 28 km nowej linii kolejowej, która połączy linię kolejową nr 131 w rejonie stacji Chorzew Siemkowice z linią nr 181 w Wieluniu.

Dzięki budowie połączenia mieszkańcy południowej części województwa łódzkiego zyskają szybkie i dogodne połączenie kolejowe z Łodzią. Szacuje się, że po oddaniu nowej linii czas przejazdu z Wielunia do stolicy województwa wyniesie około 1h 39 min.

W ramach projektu o szacowanej wartości ponad 580 mln zł mieszkańcy zyskają lepszy dostęp do kolei dzięki budowie 5 nowych przystanków: Wieluń Berlinek, Ruda, Wierzchlas, Drobnice, Siemkowice. Trasa zostanie zelektryfikowana, dzięki czemu w połączeniach przewoźnicy mogą wykorzystywać nowoczesne, ekologiczne pojazdy i tym samym przygotować lepszą ofertę dla podróżnych.

Z Programu Kolej Plus do realizacji w województwie łódzkim zakwalifikowano 3 projekty. Oprócz linii do Wielunia, zaplanowano modernizację wraz z elektryfikacją linii kolejowej nr 24 na odcinku Piotrków Trybunalski – Bełchatów z wydłużeniem do Bogumiłowa oraz modernizację i elektryfikację linii kolejowej nr 25 na odcinku Tomaszów Mazowiecki – Skarżysko Kamienna.

Stypendia Naukowe Marszałka Województwa Łódzkiego

48 najbardziej utalentowanych uczniów i studentów z regionu otrzymało stypendia naukowe Marszałka Województwa Łódzkiego. Uroczystość odbyła się w Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina w Łodzi.

Zarząd Województwa Łódzkiego przeznaczył na stypendia 150 tys. zł. W gronie osób nagrodzonych znalazło się 25 uczniów oraz 23 studentów.

W kategorii „uczeń” stypendium przyznano 25 osobom, które reprezentują 21 licea ogólnokształcące, dwa technika oraz dwa zespoły szkół.

W kategorii „student” nagrodzono 23 osoby. Wśród nich było 12 studentów Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, 5 z Uniwersytetu Łódzkiego, 4 z Politechniki Łódzkiej oraz 2 studentów Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, filia w Piotrkowie Trybunalskim.

Szpital im. Pirogowa w Łodzi z ważnym certyfikatem

Świetne wiadomości dla Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. M. Pirogowa w Łodzi. Pacjenci mogą być pewni, że są pod najlepszą opieką. Szpital ponownie otrzymał certyfikat „Szpital Dobrej Praktyki Żywienia Klinicznego – Leczenie przez żywienie”. Według specjalistów placówka jest wzorem dla innych jeśli chodzi o leczenie żywieniowe. To zwiększa szanse pacjenta w walce z chorobą.

Szpital otrzymał wyróżnienie już po raz drugi. Certyfikat przyznała rada ekspertów Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu (POLSPEN). O wyróżnieniu zadecydowano jednogłośnie.

– Jest to bardzo istotne wyróżnienie związane z centrum leczenia żywieniowego, które obejmuje swoją opieką ponad 500 pacjentów żywionych pozajelitowo i dojelitowo – mówi dr n. med. Roman Bocian, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. M. Pirogowa w Łodzi

Eksperci przyznali placówce maksymalne oceny, ponieważ szpital spełnia wszystkie zasady dobrej praktyki żywienia klinicznego.

Certyfikat potwierdza przestrzeganie przez placówkę najwyższych standardów w zakresie leczenia żywieniowego oraz możliwość zapewnienia każdemu pacjentowi z ryzykiem żywieniowym odpowiedniej opieki. Szpital im. Pirogowa rzetelnie i regularnie ocenia stan odżywienia pacjenta oraz prowadzi leczenie żywieniowe dla pacjentów ze wskazaniami.

Jeszcze całkiem niedawno obszar centralnej Polski, w tym lasy województwa łódzkiego, były określane jako „wilcza biała plama”. Obecnie sytuacja się zmieniła i te mało znane na naszym terenie zwierzęta pojawiły się w ciągach lasów, wzdłuż dolin rzecznych. Były widziane także na łąkach, w okolicy Łęki i Nagórek.

Jak mówią łódzcy leśnicy, pierwsze informacje o obecności wilków na terenie województwa łódzkiego pojawiły się przed kilku laty, aczkolwiek wskazywano wówczas na obecność pojedynczych osobników. Obecnie, jak mówią mieszkańcy, można obserwować watahę wilków.

Zwierzęta te, w opowieściach ludzi, urosły do rangi groźnych zabójców, których należy się obawiać. Nie dziwi fakt, że do naszej redakcji dotarły sygnały o wilkach od zaniepokojonych mieszkańców.

Zadzwoniliśmy do wójta gminy Łęczyca.

– Potwierdzam – słyszymy od Jacka Rogozińskiego. – Mieszkańcy komunikowali mi, że widzieli watahę wilków w okolicach miejscowości Łęka.

Podobnie wypowiada się mieszkanka gminy Grabów, która wskazuje kompleksy użytków zielonych w dolinie rzeki Ner, jako miejsce przebywania wilków.

– Byłam zdziwiona niezwykłym śladem odciśniętym na piasku. Zrobiłam zdjęcie i porównałam z obrazem śladu wilczego pazura w książce, w mojej ocenie są identyczne. Nie ukrywam, mimo, że lubię wybrać się na połów ryb, że już sama się raczej nie udam. Tyle się słyszało opowieści o wilkach, głównie od dziadka leśnika – mówi kobieta.

O potwierdzenie informacji o wilkach zwracamy się do Powiatowego Lekarza Weterynarii w Kutnie.

– Nie mamy żadnej informacji na temat występowania tego gatunku zwierząt na naszym terenie – słyszymy od lekarza dyżurnego.

Nie uzyskaliśmy także potwierdzenia informacji w Nadleśnictwie Julinki, pod którego zarządem znajduje się część kompleksu leśnego w Siemszycach.

Ostatecznie potwierdzenie obecności wilków w lasach na terenie powiatu łęczyckiego słyszymy od łowczego Polskiego Związku Łowieckiego Okręgowego Zarządu w Łodzi, Przemysława Kobackiego.

– Na terenie powiatu łęczyckiego jest wadera i kilka dorosłych osobników. W całym województwie łódzkim obserwujemy istotny wzrost populacji wilka, co niewątpliwie wynika z faktu, że zwierzę jest pod całkowitą ochroną. Ma dobrą bazę żywieniową w postaci dużej ilości drobnej i większej dzikiej zwierzyny i brak naturalnych wrogów. Nie zapominajmy, że wilk jest drapieżnikiem i jada głównie mięso. Nie dziwię się, że ludzie mają obawy, większość z nas słyszała opowieści o groźnych wilkach, zresztą po części to fakt. W Bieszczadach znaleziono szkielet człowieka objedzony najprawdopodobniej przez wilki. Dlatego, pamiętajmy to nie śliczny pies, chociaż tak mogą wyglądać dorosłe osobniki, tylko drapieżnik. Zastanawiające jest czy wilk przechodzi przez te tereny czy zostanie tu na stałe, ale nie zapominajmy, że w ostatnich latach liczebność tego gatunku znacznie wzrosła. Dlatego winniśmy pamiętać o niewypuszczaniu psów, bo one w pierwszej kolejności mogą się stać ofiarą wilka. Zwracajmy uwagę na dzieci, szczególnie te mieszkające na terenach wskazanych jako możliwych terytoriów przebywania drapieżnika. Kiedy już spotkamy w lesie wilka przede wszystkim należy zachować spokój, bo te zwierzęta unikają ludzi i nie prowokowane nie podejdą do człowieka, chyba, że są chore. Pod żadnym pozorem nie należy do nich podchodzić i zaglądać do nor ani zbliżać się do jedzących zwierząt w celu, np. zrobienia zdjęcia. Wilk jest zwierzęciem inteligentnym. Niesprowokowany, nie zaatakuje – twierdzi łowczy.

Redakcja została poinformowana o listach z danymi osobowymi pracowników zakładu Animex, które zostały wrzucone do śmietnika przy ul. Zachodniej w Łęczycy. Nasz czytelnik, który przesłał redakcji zdjęcia dokumentów, twierdzi, że w pojemniku na odpady było ponad 100 takich list.

„Ze śmietnika wywiało ciekawe dokumenty, które wyglądają jak lista obecności w firmie Animex. Było tego pełno, ze sto kartek. To ciekawe. Kto wyrzuca takie dokumenty do publicznego śmietnika?” – pyta łęczycanin w przesłanej informacji.

Rzeczywiście, na dokumentach, które otrzymała redakcja, są dane pracowników. Na górze widnieje stempel firmowy z nazwą Animex.

O przesłanie komentarza w sprawie poprosiliśmy przedstawiciela zakładu.

„W nawiązaniu do otrzymanej informacji dotyczącej odnalezienia dokumentów mogących należeć do firmy Animex Foods zawiadamiamy, iż spółka podjęła natychmiastowe działania wyjaśniające w powyższym zakresie, które zostały przeprowadzone zgodnie z przyjętymi procedurami, jak również obowiązującymi regulacjami. W wyniku realizowanych czynności ustalono, iż przedmiotowe dokumenty nie należały do Animex Foods, a także nie były wykorzystywane w procesach wewnętrznych firmy. Zgodnie z uzyskaną wiedzą właścicielem dokumentów jest podmiot zewnętrzny, świadczący usługi na rzecz jednego z zakładów należących do grupy Animex Foods. Wobec powyższego spółka zwróciła się w trybie pilnym do wskazanej firmy o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, a także podjęła dalsze działania formalne wymagane przepisami prawa, na wypadek ryzyka ujawnienia danych osobowych” – czytamy w odpowiedzi Łukasza Dominiaka, rzecznika prasowego Animex Foods.

Mieszkańcy są w szoku! W krótkim czasie w Łęczycy doszło do serii dewastacji i podpaleń. Zniszczony został monitor parkomatu przy alei Jana Pawła II, ktoś podpalił ławkę nad zalewem miejskim a także śmietnik przy ul. Zachodniej. Lokalna władza podjęła stosowne kroki i powiadomiła policję.

Wieczorem, przy ulicy Zachodniej 25, palił się śmietnik.

– W akcji gaszenia wziął udział jeden zastęp. Zarzewie ognia zostało opanowane w ciągu kilku minut. Tym razem nie doszło na szczęście do rozprzestrzenienia się ognia na znajdującą się wokół śmietnika suchą trawę. To skrajna nieodpowiedzialność ze strony człowieka dokonującego takiego czynu – komentuje asp. Grzegorz Sobiński, oficer prasowy KP PSP w Łęczycy.

Podobne zagrożenie miało miejsce w przypadku podpalenia ławki nad zalewem, zauważone przez pracowników Zieleni Miejskiej także tego samego dnia – 13 czerwca.

– Przy panującej suszy wzniecanie otwartego ognia, trudno nawet nazwać głupotą, jest to stworzenie zagrożenia dla zdrowia i życia innych – mówi burmistrz Paweł Kulesza. Sprawę zgłosiliśmy policji. O wynikach działań funkcjonariuszy poinformujemy.

Przykłady niszczycielskiej działalności są widoczne w wielu miejscach. Wyjątkowo źle traktowane są parkomaty. Kolejne urządzenie, przy al. Jana Pawła II, ma potłuczoną szybkę wyświetlacza.

– Znamy sytuację – potwierdza Tomasz Olczyk, komendant straży miejskiej. – Uszkodzenie będzie naprawione przez serwis, aczkolwiek parkomat działa i bilet parkingowy można nabyć.

Wielu mieszkańców Łęczycy zadaje sobie pytanie, dlaczego, mimo wielokrotnych apeli i próśb, przypadki wandalizmu są tak częste.

– W mojej ocenie robią to ludzie, których nigdy nie nauczono żadnych zasad. Robią to z nudów, chęci zwrócenia na siebie uwagi. Przecież nikt z nas nie jest do końca zły. Może to brak alternatywy na zagospodarowanie wolnego czasu – zastanawia się mieszkanka Łęczycy.

– Przyznam szczerze, nie rozumiem – słyszymy od starszego mężczyzny. – Jest przecież monitoring miejski, policja, straż miejska a wandali wciąż przybywa…

Od kilku dni parkomat przed budynkiem urzędu miasta i gminy Łęczyca jest uszkodzony. Na usunięcie awarii trzeba poczekać na przyjazd serwisu a tymczasem zyskują zmotoryzowani petenci urzędów, ponieważ nie muszą uiszczać opłaty parkingowej.

W celu ułatwienia klientom korzystania z parkingu przed urzędem miasta i gminy Łęczyca, pod koniec ubiegłego roku zainstalowano parkomat. Pierwsze 55 minut parkowania jest bezpłatne, pod warunkiem, że kierowca niezwłocznie po przyjeździe pobierze tzw. bilet zerowy. W sytuacji kiedy tego nie zrobi lub nie uiści opłaty za przekroczenie dozwolonego bezpłatnego czasu 55 minut, będzie musiał wnieść do kasy dodatkową opłatę w wysokości 30,00 zł.

Co zrobić w sytuacji, w której parkomat nie działa, zastanawia się jedna z kierowców…

– Jest karteczka z napisem: „Parkometr nieczynny” i nic więcej. Czy to oznacza, że muszę załatwić sprawę w ciągu 55 minut, aczkolwiek to i tak nie rozwiązuje problemu, bo muszę mieć dowód, że nie przekroczyłam limitu czasu, a jak to udowodnić – zastanawia się kierowca. – Następne urządzenie jest dopiero zlokalizowane przy ulicy Jana Pawła II, to nie tak blisko, a na dodatek nie posiada funkcji darmowego parkowania do 55 minut.

O problemie rozmawialiśmy z Tomaszem Olczykiem, komendantem straży miejskiej w Łęczycy.

– Niestety, awaria jest tym razem poważniejsza. Urządzenie nie pracuje od kilku dni, czekamy na przyjazd serwisu. W tej sytuacji kierowcy nie są zobowiązani do nabywania biletów w parkomatach usytuowanych w miejscach dość odległych i nie posiadających limitowanego czasu darmowego parkowania dedykowanego klientom, którzy przyjeżdżają do urzędu w celu załatwienia sprawy – usłyszeliśmy.

Policjanci wydziału kryminalnego z łęczyckiej komendy zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 26, 27 i 44-lata podejrzanych o przestępstwa narkotykowe. Dwóch z nich „wpadło” na gorącym uczynku transakcji narkotykowej. Działania stróżów prawa doprowadziły do zabezpieczenia ponad 181 gramów różnych narkotyków. Ich udzielanie i posiadanie w znacznej ilości zagrożone jest karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

12 czerwca 2023 roku kryminalni pojawili się na terenie jednego z osiedli mieszkalnych w Łęczycy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że pod ustalonym wcześniej adresem mogą być przechowywane substancje odurzające. Prowadząc działania policjanci na gorącym uczynku transakcji narkotykowej nakryli dwóch mężczyzn. 27-latek dilerkę z mefedronem sprzedał, jak się okazało o rok młodszemu klientowi. Kiedy śledczy przeszukali pomieszczenia narkotykowego handlarza zabezpieczyli ponad 117 gramów mefedronu i blisko 50 amfetaminy. Idąc za tropem przestępczego procedur stróże prawa sprawdzili pomieszczenia należące do 44-latka. Jak się okazało ukrywał on tam kolejne porcje mefedronu i marihuany. Dzięki skrupulatnej pracy policjantów wydziału kryminalnego na czarny rynek nie trafi ponad 181 gramów rożnych narkotyków. Ich posiadacze zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Następnego dnia, trzech mieszkańców powiatu łęczyckiego usłyszało zarzuty dotyczące posiadania narkotyków. 27-lakowi, który posiadał znaczną ich ilość i udzielał dla korzyści grozi wyższy wymiar kary. Za każde z tych przestępstw grozi nawet do 10 lat pozbawieniem wolności. W tej sprawie śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łęczycy.