09/05/2024
HomeView All Posts – Whole Post (Page 23)

Miejskie władze zapraszają dzieci w wieku przedszkolnym (5-6 lat) oraz uczniów klas I-III szkół podstawowych do udziału w konkursie plastycznym pod nazwą: „Twój mural w Łęczycy”. Zadanie konkursowe polega na zaprojektowaniu wymarzonego muralu, w którym przedstawione będzie dziedzictwo kulturowe miasta. Nagrodami w konkursie będą: maskotki, książki, gry, puzzle i inne drobne upominki oraz możliwość wykorzystania elementów prac w ramach muralu planowanego do zrealizowania na murze przy ul. Belwederskiej należącym do przedszkola nr 2 w Łęczycy.

Wystarczy, techniką dowolną i w formacie A4, namalować obraz, który byłby zgodny z tematem pracy konkursowej. Można wykorzystać wizerunek diabła Boruty, łęczycki zamek lub inne cechy charakterystyczne dla Łęczycy.

Prace, wraz z wypełnionym przez rodzica formularzem zgłoszeniowym oraz zgodą na wykorzystanie wizerunku, można nadsyłać lub składać osobiście w Kancelarii Urzędu Miejskiego w Łęczycy (ul. M. Konopnickiej 14, 99-100 Łęczyca) w godzinach pracy urzędu z dopiskiem: Konkurs „Twój mural w Łęczycy”.

Termin nadsyłania prac upływa 11 października 2023 r. (środa) o godzinie 14:00. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi w terminie do końca października 2023 r.

Na stronie MKLA w Łęczycy czytamy:

„Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy do wiadomości informację o śmierci Mirosława Andrysiaka, naszego serdecznego kolegi, wieloletniego Prezesa klubu MKLA w Łęczycy. Przez wiele lat Mirek z olbrzymim zaangażowaniem i poświęceniem dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem. Tę współpracę i pogodną osobowość Mirka będziemy wspominać z sentymentem i życzliwością.

Mirku, byłeś i jesteś legendą naszego Klubu na zawsze pozostaniesz w naszych sercach.

Żegnamy człowieka, dla którego sport był wielką pasją.

Żegnamy społecznika, którego zaangażowanie i osobowość miało wpływ na kształtowanie życiowych postaw wielu młodych ludzi, pomagając im odnajdywać i rozwijać talenty.

W trudnych chwilach żałoby przekazujemy wyrazy głębokiego współczucia Rodzinie, Przyjaciołom oraz Wszystkim tym, którym postać Mirka pozostanie w pamięci.

„Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa w pamięci naszej.”

Przyjaciele z Klubu.

Trener w ostatnich miesiącach poważnie chorował.

Wychowankami Mirosława Andrysiaka byli m.in. Robert Urbanek – medalista mistrzostw świata i Europy w rzucie dyskiem, Ewa Różańska – obecna wicemistrzyni Europy w rzucie młotem czy olimpijczyk Robert Wolski.

Składamy bliskim trenera szczere wyrazy współczucia

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 43-letni kierowca, który wsiadł za kierownicę mając blisko promil alkoholu. Dodatkowo mężczyzna kierował citroenem wbrew sądowemu zakazowi i przewoził 4-letnie dziecko. Dzięki interwencji policjantów nie doszło do tragedii. Za samo złamanie zakazu sądowego grozi kara nawet do 5 lat więzienia.

Pomimo surowych konsekwencji grożących za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu wciąż są kierowcy, którzy lekceważą ten przepis narażając siebie i innych użytkowników dróg na niebezpieczeństwo. Tak było 30 września 2023 roku około godziny 17.30 w Łęczycy. Policjanci ruchu drogowego na jednej z ulic miasta zatrzymali do kontroli drogowej osobowego citroena. Za kierownicą osobówki siedział 43-latek, a wraz z nim na tylnej kanapie podróżował 4-letni chłopiec. Mając podejrzenie, że kierowca jest pod działaniem alkoholu zbadali jego stan trzeźwości.

– Okazało się, że mężczyzna miał 0,92 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo wyszło na jaw, że łęczycki sąd w styczniu 2022 roku wydał wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązuje od stycznia 2025 roku. Na szczęście dzięki czujności policjantów nie doszło do tragedii, a mężczyzna nie uniknie konsekwencji za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Za samo złamanie zakazu sądowego grozi kara nawet do 5 lat więzienia. 4-letni chłopiec trafił pod opiekę matki, konkubiny kierowcy – informuje asp. szt. Mariusz Kowalski, oficer prasowy policji w Łęczycy.
Pamiętajmy, nietrzeźwi kierujący stanowią zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego – dla nas, naszych bliskich. Dlatego też reagujmy na takie przypadki. Nawet anonimowa informacja przekazana policjantom przyczynia się do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców.

O inicjatywach podejmowanych i realizowanych przez daszyński samorząd rozmawiamy z zastępcą wójta, Zbigniewem Cywińskim.

–  Gmina weszła w kolejny etap instalacji w ramach programu OZE. Mamy 89 lokalizacji, w tym pompy ciepła, instalowanie ogniw fotowoltaicznych z magazynami energii. Do 20 października zbieramy deklaracje od chętnych mieszkańców naszej gminy i prowadzimy obsługę administracyjną i prawną projektów. W trakcie realizacji jest 60 instalacji, na które wnioski zostały złożone w 2021 roku. Kolejną, strategicznie ważną działalnością gminy jest budowa i remonty dróg,. Wszyscy wiemy, że jednym z warunków dynamicznego rozwoju gospodarczego danego terenu jest dobrej jakości infrastruktura drogowa. Do końca bieżącego roku wykorzystamy środki finansowe pozyskane z PROW w wysokości 2 900 000 zł z przeznaczeniem na dwie drogi: Mazew – Lipówka długość odcinka 1,81 km i Nowy Sławoszew – Koryta długość odcinka 2,91 km.

Wicewójt mówi o „najmłodszym dziecku” – budownictwie komunalnym.

– Z funduszu dopłat na ten cel pozyskaliśmy kwotę 10 134 000 zł, co po postępowaniu przetargowym stanowi dofinansowanie w wysokości 85 % całości zadania. W ramach tego przedsięwzięcia określono dwie lokalizacje dla budynków wielorodzinnych: w Daszynie blok dwupiętrowy i w Mazewie Kolonii budynek jednopiętrowy – dodaje zastępca wójta.

A jak mieszkańcy oceniają poczynania gminy?

–   Wiadomo, że jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Można mieć różne uwagi i oceny, ale fakt jest faktem, że tyle ile się u nas dzieje, to tak nie ma w żadnej gminie. Długów trochę jest, ale są zakłady pracy, które wnoszą podatki do gminy, powoli to wszystko się wyrówna. Władza gminna oferuje nam wiele nowych rozwiązań, w dalszej perspektywie są korzystne pod kątem ekonomicznym – uważa mieszkanka Daszyny.

Mieszkańcy oceniają inwestycje, ale odnoszą się też do uchodźców z Ukrainy.

–  Mnie się nie podoba ta przesadna opieka nad uchodźcami z Ukrainy. Współczuję im bardzo, ale Ci, którzy chcieli wrócić to już dawno ich nie ma. Ci natomiast, którzy zostali winni być traktowani, tak jak wszyscy obywatele naszego kraju, gminy. Przecież mogą iść do pracy i zarabiać na życie. Znaczny odsetek gości ze Wschodu dalej nie podjęło żadnych obowiązków a dodajmy, że są to w większości ludzie młodzi, ani nie pracują, ani się nie uczą. Nie tylko mnie się to nie podoba. Wójt powinien próbować zmienić tę sytuację – usłyszeliśmy.

Prawdziwe małżeństwo to takie, które przetrwa wszystkie życiowe zawieruchy, by po latach zyskać wzajemne zrozumienie, tolerancję i szacunek.

W tym roku jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego obchodziło dziewięć par. Byli to państwo: Grażyna i Zdzisław Barylscy, Wiesława i Włodzimierz Czerwińscy, Wiesława i Stanisław Frątczakowie, Jadwiga i Jan Jarzębscy, Janina i Adam Kaletowie, Barbara i Józef Rosieccy, Zdzisława i Franciszek Rosieccy, Krystyna i Stanisław Traczowie, Barbara i Zenon Zasadowie.

Wójt gminy Włodzimierz Frankowski wyraził swój podziw oraz uznanie. Życzył jubilatom długich i pogodnych lat w zdrowiu i wszelkiej pomyślności. Pogratulował zebranym tak długiego stażu małżeńskiego oraz podziękował za zgodność, trud włożony w zapewnienie bytu rodzinie, wychowanie dzieci, cierpienie, łzy radości, słowa otuchy i przeżycie razem 50 lat.

Pary uhonorowane zostały Medalami za Długoletnie Pożycie nadanymi przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Oprócz medali jubilaci otrzymali pamiątkowe listy gratulacyjne, kwiaty i okolicznościowe upominki. Nie zabrakło również tortu oraz symbolicznego toastu, były gratulacje oraz wspólne zdjęcie pamiątkowe.

Swój mecz rozegrali seniorzy, którzy rywalizowali z lokalnym rywalem – Iskrą Góra Św. Małgorzaty. Drużyna młodzików odbywa przymusową pauzę, natomiast trampkarze – ze względu na braki kadrowe – nie dotarli na mecz z UKS SMS II Łódź.

Za nami mecz 5. kolejki łódzkiej Klasy B, grupy II, w którym Górnik 1956 Łęczyca podejmował Iskrę Góra Św. Małgorzaty. Zgodnie z oczekiwaniami spotkanie przebiegło pod dyktando gospodarzy, którzy po bramkach Artura Pielesiaka i Dawida Jakubowskiego wygrali 2:0.

Rywale jednak tanio skóry nie sprzedali, a jak wynika ze słów kapitana oraz trenera łęczyckiej drużyny, był to najtrudniejszy mecz w tegorocznych rozgrywkach.

To chyba najcięższy mecz w tej rundzie. Jak to potocznie się mówi, w drużynie przeciwnej widzieliśmy „kawał chłopów”, a my cały czas próbujemy grać młodzieżą i jak widać, to nam wychodzi. Obiecuję, że w przyszłości to zaprocentuje, młodzież cały czas będzie grała i będzie zdobywać punkty dla Górnika– powiedział Dominik Włodarczyk.

Oczekiwaliśmy, że drużyna przyjezdna postawi nam ciężkie warunki i tak jak każda drużyna przyjeżdżająca do Łęczycy będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, ale nie aż tak bardzo – dodał trener Jarosław Dudkiewicz.

Sobotni mecz był pierwszym, w którym Górnik 1956 Łęczyca wystąpił w nowym komplecie strojów, który został ufundowany przez Urząd Miejski w Łęczycy i burmistrza Pawła Kuleszę.

Klasa B, grupa II: Górnik 1956 Łęczyca – Iskra Góra Św. Małgorzaty 2:0 (1:0)
Pielesiak Artur 10′ (k), Jakubowski Dawid 86′

Górnik: Żemigala Adrian – Sadokierski Krzysztof, Prążyński Kacper, Pacałowski Bogdan, Pionko Krzysztof (Turkowski Alan), Gładysz Wojciech (Śnieg Tomasz), Łukasiewicz Oliwier (Biniewicz Adam) (Jakubowski Dawid), Czerbniak Adam, Włodarczyk Dominik, Żemigala Rafał, Pielasiak Artur

Tegoroczny Hubertus rozpoczął się w lekko mglisty, wilgotny poranek. Na pl. T. Kościuszki w Łęczycy zgromadzili się myśliwi, przedstawiciele policji, straży pożarnej, służby więziennej i WOT.

Niewątpliwie atrakcją był konkurs w przeciąganiu liny, ale także rozgrywki szachowe. Wiele sympatii wśród widzów wzbudziły myśliwskie psy… a wśród nich prawdziwy wyjątek – wilczaki w których płynie w 95 procentach krew wilka.

Nie zabrakło też bogatej oferty handlowej, głównie gastronomicznej. Nie brakowało chętnych na, m.in. pasztet z dzika.

tekst i fot., wideo Mirosława Kupis – Urbaniak

Radni powiatowi podjęli kilka uchwał, ale najwięcej dyskusji, w atmosferze dużego wzburzenia, wzbudził temat zagrożonej inwestycji drogowej – remontu drogi Leźnica Mała – Janków.

Od samego początku inwestycja drogowa składająca się z dwóch części Leszno – Kotowice i Leźnica Mała – Janków wzbudzała wiele dyskusji. Już na samym jej starcie brak było porozumienia między starostą a wójtem gminy Łęczyca w kwestii współfinansowania gminy w tym zadaniu. Były rozmowy włodarzy, spotkania obu samorządów, w końcu udało się osiągnąć porozumienie. Wydawać by się mogło, że tak jak w przypadku remontu drogi Leszno – Kotowice w 95 % ukończonego jako część tego zadania drogowego na 30 października br. kolejny odcinek – droga Leźnica Mała – Janków zostanie oddany do użytku. Niestety, jak określił starosta, Janusz Mielczarek, pojawiły się kłopoty, które w jego ocenie nie są zależne od inwestora, czyli powiatu.

– Po rozstrzygniętym na początku lipca przetargu na wykonanie tego zadania, 17 lipca br. zwróciliśmy się do konserwatora o wydanie opinii w kwestii przeprowadzenia badań archeologicznych. 30 sierpnia otrzymaliśmy odpowiedź potwierdzającą konieczność ich wykonania, w związku z czym należy złożyć wniosek o wydanie opinii bez której prowadzenie prac remontowych na tej drodze jest niemożliwe. Ponieważ, jak wskazuje się w piśmie, braki kadrowe w nadzorze konserwatorskim mogą być powodem wydłużenia terminu wydania opinii – relacjonował starosta – zamierzam poprosić o pomoc senatora Przemysława Błaszczyka. Sprawa jest tym bardziej pilna, że zagrożony jest październikowy termin zakończenia inwestycji jak również fakt, że do 30 listopada musimy rozliczyć dotację z wojewodą. Jeżeli nie udałoby się tego zrobić, będziemy zobowiązani do zwrotu pieniędzy.

Informacja złożona przez starostę wywołała prawdziwą burzę.

– Pamiętam dokładnie słowa wójta Jacka Rogozińskiego, który jeszcze w maju br. twierdził o konieczności uzyskania opinii konserwatora. Dlaczego wówczas starosta nie wystąpił o ten dokument. Okazuje się, że wójt miał rację, a mieszkańcy pozostaną bez drogi, bo urzędnicy starostwa zapomnieli o swoich obowiązkach. Mało tego, niewykorzystane środki finansowe trzeba będzie zwrócić – argumentowała wzburzona radna, Monika Twardowska. – Jeżeli doszłoby do takiej sytuacji, to trzeba odwołać starostę.

Podobną opinię wyraził radny Zbigniew Marczak.

– Od dawna wiadomo, że na wydanie opinii konserwatora trzeba czekać długo. Dlaczego wcześniej powiat nie wystąpił o jej wydanie, przecież podmiot współfinansujący, czyli wójt Rogoziński o tym mówił. Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności. Nieznajomość prawa szkodzi – mówił samorządowiec.

O zasadach funkcjonowania nadzoru konserwatorskiego mówił radny Krzysztof Hopaluk.

– Zupełnie nie rozumiem działania tej instytucji. Przecież wszystkich obowiązuje to samo prawo, w tym zakresie kodeks postępowania administracyjnego, 30 dni na wydanie dokumentu. Jeżeli wystąpiliśmy z wnioskiem, to w ciągu miesiąca powinniśmy otrzymać rozstrzygnięcie. Klienta naprawdę nie interesują braki kadrowe w nadzorze konserwatorskim. Według mojej wiedzy prawo nie jest uznaniowe, obowiązuje wszystkich w takim samym zakresie – twierdził radny.

Los inwestycji jest poważnie zagrożony.

Na zdjęciu radna Monika Twardowska

Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Łęczycy zorganizowała dla młodzieży grę historyczną w przestrzeni miejskiej o wydarzeniach jakie miały miejsce w czasie Powstania Styczniowego i I Wojny Światowej w Łęczycy. Celem gry było poznanie historii miasta w latach 1863-1918, poznanie lokalnych bohaterów i kształtowanie postaw patriotycznych na tle różnych wydarzeń oraz trudnej drogi do wolności i niepodległości Polski.

W grze udział wzięło jedenaście grup ze szkół podstawowych i średnich: SP Nr 1, SP Nr 3 i SP Nr 4 z Łęczycy, SP w Witoni i SP w Sługach, ZPE-W w Łęczycy i ZS im. Jadwigi Grodzkiej w Łęczycy. Grupy pod opieką swoich wychowawców poruszały się w przestrzeni miejskiej pomiędzy poszczególnymi punktami wg mapy i rozwiązywały zadania. Największą liczbę punktów zebrały grupy ze SP w Witoni i ZS im. Jadwigi Grodzkiej w Łęczycy (po 35). Następnie grupa ze SP Nr 3 w Łęczycy (34) i SP w Sługach (33).

Gratulujemy wszystkim grupom świetnych wyników i mamy nadzieję, że najważniejsza była zabawa i odkrywanie ciekawej historii Łęczycy.

Dziękujemy wychowawcom za nieocenioną pomoc i zaangażowanie, młodzieży za wytrwałość i świetne wykonywanie wszystkich zadań.

Współorganizatorami gry były Biblioteka Pedagogiczna w Łęczycy, Dom Kultury i Muzeum w Łęczycy.

Trwa realizacja projektu, na który władze Łęczycy pozyskały ponad 43 tys. zł. Środki zostaną przeznaczone na zakup mobilnego miasteczka rowerowego dla Szkoły Podstawowej nr 4 w Łęczycy, z którego będą mogły korzystać również pozostałe miejskie placówki szkolne.

Mobilny kompleks obiektów przeznaczonych do nauki przepisów ruchu drogowego
i praktycznego szkolenia w zakresie ruchu pieszych oraz przede wszystkim do nauki bezpiecznej jazdy na rowerze wyposażony będzie w znaki drogowe, sygnalizację świetlną oraz kolejową, posiadającą innowacyjne własne akumulatorowe zasilanie (nie wymaga dostępu do gniazdek elektrycznych), specjalne antypoślizgowe maty gumowe, które można w dowolnym miejscu rozkładać tworząc ścieżki rowerowe, skrzyżowania, ronda o różnych powierzchniach i szerokościach.

Kolejne środki zewnętrzne dla miasta to efekt doskonałej współpracy mieszkańców, ich pomysłowości, ale też dbałości o rozwój dzieci i młodzieży, dostrzeganie i realizowanie ich potrzeb. Cieszę się, że bardzo ciekawa inicjatywa zostanie zrealizowana. Jest to budujące tym bardziej, kiedy dotyczy placówek oświatowych, zmagających się z niełatwymi zadaniami i rosnącymi wobec uczniów, kadry nauczycielskiej oczekiwaniami. W Łęczycy z ogromny powodzeniem udaje się wdrożyć wiele inicjatyw – mówi burmistrz Łęczycy, Paweł Kulesza.

Wartość projektu: 51.005,00 zł

Dofinansowanie: 43.354,00 zł

Wkład własny Miasta Łęczyca: 7.651,00 zł