22/12/2024
HomeView All Posts – Whole Post (Page 19)

Niedawno Stowarzyszenie TPD obchodziło 31 urodziny. Założycielem i honorowym prezesem jest Tadeusz Grzelak. Od początku istnienia do dnia dzisiejszego organizacja prowadziła świetlicę środowiskową dla dzieci. Obecnie liczba wychowanków spadła z 60 na 30 osób z powodu niewystarczających środków finansowych.

Stowarzyszenie dysponuje budynkiem przy ulicy Zachodniej. To tutaj wychowankowie spędzają wolny czas po zajęciach lekcyjnych.

– A spędzają go bardzo pożytecznie, odrabiając lekcje, rozwijając swoje zainteresowania, biorąc udział w warsztatach zajęciowych i wycieczkach – mówi jedna z wychowawczyń.

Niestety, jak się dowiedzieliśmy od Agnieszki Gierowskiej, kierownik świetlicy, od pewnego czasu placówka boryka się z kłopotami finansowymi. Lata świetności wspomina założyciel, Tadeusz Grzelak.

– Wpis do Sądu Rejestrowego w Płocku stowarzyszenie uzyskało 31 lat temu i od razu ruszyliśmy do pracy. Opiekowaliśmy się 60 wychowankami, to były dobre czasy. Pełno tu było radości i dziecięcych okrzyków. Niestety, po latach prosperity przyszło gorsze. Obecnie jest u nas tylko trzydzieścioro wychowanków, ale jesteśmy i będziemy… – mówi z przekonaniem honorowy prezes TPD.

Aneta Nawrocka, obecna prezes, deklaruje, że przy współpracy wszystkich ludzi dobrej woli zawsze jest szansa na uratowanie placówki.

– Powodem obecnych kłopotów jest oczywiście deficyt środków finansowych. Urząd miejski zapewnia nam na podstawie złożonego projektu kwotę 75 tysięcy zł na rok, co oczywiście jest przysłowiową kroplą w morzu potrzeb. Część wychowawców pracuje charytatywnie. Nie liczymy wyłącznie na wsparcie z miasta. Próbujemy sami pozyskiwać pieniądze, m.in. z fundacji „Pajacyk” na pożywienie dla dzieci – mówi prezes Nawrocka.

Zapewnienie dalszej pracy składa kierownik A. Gierowska.

– Ostatnia zejdę z tonącego statku. Obecnie w świetlicy jest 30 podopiecznych i dwóch wychowawców na 2/8 etatu. Młodsze dzieci przebywają w placówce w godz. 12 – 14, a starsze od godz. 14 do 16. Będziemy składać wniosek o wsparcie z fundacji „Drzewo i jutro”. Szukamy sponsorów, którzy zechcą wesprzeć naszą placówkę. Serdecznie zapraszamy wszystkich wolontariuszy, którzy mogliby pomagać w odrabianiu lekcji, nadrabianiu zaległości edukacyjnych oraz pomocy w rozwijaniu pasji – mówi kierownik TPD.

O sytuacji TPD rozmawiamy z burmistrzem Pawłem Kuleszą.

– Przede wszystkim należy zaznaczyć, że na terenie Łęczycy działa prawie 20 stowarzyszeń, które otrzymują dotacje z budżetu miejskiego, a które mają szeroki zakres działalności, ponieważ pracują zarówno dla dzieci, jak i seniorów. Same dotacje natomiast nie są przyznawane na działalność stowarzyszeń, a na realizację zadań zleconych przez miasto. Utworzenie przez miasto drugiej świetlicy środowiskowej powstało jako odpowiedź na problemy dotykające łęczyckie dzieci. Tutaj można zacząć choćby od samej lokalizacji, ponieważ w południowej części miasta nie było placówki, która pozwoliłaby dzieciom na uczestnictwo w zajęciach pozalekcyjnych oraz wyrównawczych. Sama świetlica środowiskowa powstała dzięki uzyskanemu dofinansowaniu zewnętrznemu w ramach projektu: „Miasto Łęczyca stawia na rodzinę” współfinansowanemu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2014-2020 o łącznej kwocie wynoszącej ponad pół miliona złotych. Stowarzyszenie Towarzystwa Przyjaciół Dzieci na przestrzeni lat z budżetu miasta otrzymywało dotacje z otwartego konkursu ofert na wsparcie realizacji zadania publicznego Miasta Łęczyca w zakresie wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej w wysokości: 2018 – 2021 – 66 000 zł, 2022 – 40 000 zł, 2023 – 35 000 zł, na bieżący rok na realizację tego zadania zabezpieczono 35 000 zł oraz w ramach otwartego konkursu ofert na wsparcie realizacji zadania publicznego Miasta Łęczyca w 2023 roku w zakresie profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych: 2018 – 2021 – 95 000 zł, 2022 – 70 000 zł, 2023 – 40 000 zł, na bieżący rok na realizację tego zadania zabezpieczono 40 000 zł. Z tym, że po raz kolejny pragnę podkreślić, że otrzymywane pieniądze służą realizacji zadań, a nie są przekazywane na prowadzenie działalności. W tym przypadku część zadań zleconych przez miasto przejęła świetlica środowiskowa, dlatego też zmniejszyła się kwota dotacji – wyjaśnia burmistrz.

Łęczyccy kryminalni zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież pojazdu z terenu prywatnej posesji. 22-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za przestępstwo kradzieży grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Pamiętajmy o zabezpieczaniu swoich posesji i pojazdów przed dostępem nieuprawnionych osób.

5 lutego 2024 roku do łęczyckiej komendy wpłynęło zgłoszenie dotyczące kradzieży samochodu renault. Pojazd znajdował się na prywatnej posesji na terenie powiatu łęczyckiego. Zarówno posesja jak i samochód pozostawały otwarte, a właściciel w schowku pojazdu trzymał kluczyki oraz dokumenty. Wartość strat oszacowano na 6 tysięcy złotych. Wkrótce skradziony samochód został odnaleziony w miejscowości Piątek. Kryminalni niezwłocznie przystąpili do działań. Bezbłędnie wytypowali potencjalnego sprawcę, którego zatrzymali  7 lutego 2024 roku. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec powiatu łęczyckiego. W trakcie przesłuchania młody mężczyzna nie kwestionował swojej winy. Wyjaśnił, że w obawie przed konsekwencjami czynu zostawił pojazd na parkingu w Piątku. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie amatorowi cudzej własności zarzutu kradzieży pojazdu. Zgodnie z kodeksem karnym przestępstwo to jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Pamiętajmy, że „okazja czyni złodzieja”, dlatego zadbajmy o właściwe zabezpieczanie swojego mienia. Nigdy nie pozostawiajmy w pojazdach żadnych wartościowych rzeczy, w szczególności kluczyków i dokumentów.

Zbliża się ogólnopolski protest rolników, do którego przyłączają się rolnicy z powiatu łęczyckiego. W związku ze spodziewanymi utrudnieniami w ruchu, policja prosi o zachowanie ostrożności oraz stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy.

9 lutego 2024 roku odbędzie się protest rolników, który może spowodować czasowe utrudnienia na drogach powiatu łęczyckiego. Zbiórkę zaplanowano na godzinę 9.30 na ulicy Górniczej w Łęczycy. Przejazd maszyn i ciągników rolniczych odbędzie się w godzinach 10:00-17:00 na drodze krajowej nr 91 na odcinku Topola Królewska – Rondo Łęczyckich Górników.

– Nad bezpieczeństwem uczestników ruchu drogowego będą czuwać policjanci. W przypadku konieczności przemieszczania się, prosimy o wcześniejsze zaplanowanie trasy i skorzystanie z dostępnych dróg alternatywnych. Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do poleceń policjantów – mówi mł. asp. Katarzyna Pietrzak z KPP w Łęczycy.

Do 9 lutego pasażerowie ŁKA i POLREGIO mogą zgłaszać wnioski do nowego rozkładu jazdy pociągów. Marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber ogłosił konsultacje w tej sprawie.

Wszyscy zainteresowani mogą nadsyłać swoje propozycje drogą elektroniczną na adres: kolej@lodzkie.pl.

Regulamin konsultacji dostępny na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Województwa Łódzkiego (https://bip.lodzkie.pl) w zakładce komunikaty.

Nowy rozkład jazdy będzie obowiązywał od 15 grudnia 2024 r.

Policjanci strzelali z broni służbowej, bo złodziej próbował ich potrącić samochodem.

Do scen jak z kina akcji doszło na ulicach Pajęczna.

Funkcjonariusze otrzymali informację o skradzionym aucie z woj. śląskiego. Zauważyli zgłoszony pojazd i próbowali go zatrzymać. Kierowca nie zareagował. Próbował potrącić policjantów. Ci oddali strzały w stronę samochodu.

Kierowca uciekał jednak dalej. W pewnym momencie utracił panowanie nad samochodem i uderzył w ogrodzenie posesji. Udało się ściganemu opuścić auto, mężczyzna zaczął uciekać przed policjantami.

Ostatecznie policjantom udało się zatrzymać złodzieja samochodu. Mężczyzna był bardzo dobrze znany policjantom z jego wcześniejszej działalności. Został zatrzymany na polecenie Prokuratury Rejonowej w Wieluniu.

fot. policja Wieluń

Łęczycanie przesyłają redakcji zdjęcia psów, które za zgodą swoich opiekunów biegają swobodnie po placu zabaw dla dzieci znajdującym się na tyłach Biedronki.

–  Jestem ojcem małych dzieci, stąd moje częste wizyty na placu zabaw, co mnie oczywiście cieszy, gdyż każda, chociażby najmniejsza aktywność dziecka na świeżym powietrzu jest lepsza od siedzenia na kanapie i patrzenia w telefon. Niestety, co niektórzy niefrasobliwi obywatele Królewskiego Miasta wyprowadzają swoich czworonogich ulubieńców także na plac zabaw. Jest to, w mojej ocenie, naganne zachowanie. Plac, o którym mówię, jest położony na tyłach sklepu Biedronka i należy do SM „Łęczycanka”. Zauważyłem, że jest tam monitoring. Zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle ktoś obserwuje obraz na monitorze. Chyba nie, skoro nie było jak do tej pory żadnej reakcji. Jaki jest sens wydawania środków na urządzenia rejestrujące, kiedy nie ma z tego, oprócz wydanych pieniędzy, żadnych korzyści. Stąd moja prośba o interwencję – słyszymy od wzburzonego mieszkańca.

Podejmujemy interwencję u właściciela obiektu, czyli SM „ Łęczycanka”.

– Zastanawiające jest, że mieszkaniec nie skontaktował się z zarządem spółdzielni, ale wracając do sprawy, temat należy zgłosić do straży miejskiej czy policji. Spółdzielnia posiada monitoring, ale my jako instytucja nie możemy nikogo ukarać za zaśmiecanie środowiska. Obraz z kamer możemy natomiast  udostępnić straży miejskiej lub policji. Równocześnie  prosimy mieszkańców o zachowanie zgodne z zasadami dobrego współżycia,  nie zaśmiecanie środowiska a tym samym zakłócanie dobrostanu korzystania ze wspólnego dobra – wyjaśnia wiceprezes  Rafał Andrzejczak.

Zgodnie ze wskazaniem wiceprezesa kontaktujemy się  z Tomaszem Olczykiem, komendantem  straży miejskiej w Łęczycy.

–   Nie mamy dostępu do monitoringu „Łęczycanki”, niemniej jednak jeżeli zarząd zgłosi problem, to oczywiście się tym zajmiemy – słyszymy.

Jarosław Pacholski, prezes „Łęczycanki”, potwierdził fakt współpracy ze strażą miejską i policją i równocześnie zaapelował do mieszkańców.

–  Spółdzielnia to nasze wspólne dobro, dlatego bardzo proszę zadbajmy o stan mienia i zachowanie czystości. W ramach działań profilaktycznych umieściliśmy w okolicy m.in. trawników, piaskownic i placów zabaw tabliczki z prośbą o sprzątanie po swoim ulubieńcu, w ślad za tym też kosze na odchody. My jako zarząd możemy jedynie  prosić mieszkańców o przestrzeganie zasad dobrego współżycia. Równocześnie apelujemy o zwracanie uwagi na tych, którzy nie stosują się do norm społecznych i zgłaszanie takich przypadków do zarządu. Nasz apel umieścimy na tabliczkach informacyjnych w budynkach wielorodzinnych – oświadcza prezes.

Starsza sierżant Marta Bączyk z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach ścięła włosy, żeby oddać je kobietom po chemioterapii. Jest to wsparcie dla osób, które zmagają się z ciężką chorobą nowotworową. 4 lutego obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Rakiem.

Starszy sierżant Marta Bączyk na co dzień służy w pabianickiej komendzie Policji, jako profilaktyk społeczny. Jej głównym zadaniem jest propagowanie zasad bezpieczeństwa, a przede wszystkim prowadzenie działań profilaktycznych wśród dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów. Policjantka chętnie angażuje się w różne działania, które często mają wymiar bardzo osobisty.

Parę lat temu, skorzystała z pomocy Fundacji Rak’n’Roll, kiedy choroba nowotworowa dotknęła bliskiego członka jej rodziny. Od tej pory zapuszcza włosy, by móc je ściąć i przekazać innym potrzebującym. Dwa lata temu po raz pierwszy przystąpiła do akcji „Daj Włos!”. W tym roku również ma taką możliwość.

Przekazać można włosy o długości co najmniej 35 centymetrów. Zostaną wykorzystane do utkania peruki. By przyłączyć się do akcji wystarczy wybrać się do salonu fryzjerskiego, który oferuje pomoc w przesłaniu ich do Fundacji. Cel jest jeden – pomoc kobietom, które je utraciły w wyniku leczenia onkologicznego. Dobrze dobrana peruka sprawia, że mogą poczuć się lepiej i odzyskać siłę w przechodzeniu przez raka. Na kanwie dzisiejszego dnia, kiedy to obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Rakiem, zachęcamy do udziału w akcji. Prosty gest może znaczyć wiele.

Zazwyczaj tak się dzieje, że łęczycki park zamienia się w duży staw po każdorazowych, większych opadach deszczu lub roztopach. Teraz też utworzyły się spore rozlewiska. O problemie dyskutowali niedawno radni miejscy w aspekcie projektu związanego z odbudową starego koryta rzeki Bzury.

Do sprawy odniósł się na sesji miejskiej burmistrz Paweł Kulesza.

Burmistrz Paweł Kulesza spotkał się z specjalistami Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej: Karoliną Falkenberg oraz Danielem Łuszczynem. Podczas spotkania omawiano szereg kwestii, a wśród nich m.in. poruszono temat tego, jak przedsiębiorcy mogą skorzystać ze zwolnienia z podatku dochodowego – jednej z kluczowych korzyści oferowanych przez ŁSSE.

Zwolnienie z podatku mogą otrzymać firmy, które planują utworzenie nowego zakładu produkcyjnego lub reinwestycję, czyli wzrost zdolności produkcyjnej, dywersyfikację produkcji lub zmianę procesu produkcyjnego.

O zaletach spotkania mówi burmistrz Paweł Kulesza.

Uważam, że to było bardzo owocne spotkanie, podczas którego eksperci przedstawili bogatą ofertę Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Nie trzeba tutaj wielu słów, aby przekonywać jak działalność przedsiębiorstw jest istotna dla rozwoju miasta, dlatego za słowami pójdą konkrety, ponieważ przewidziana jest konferencja w najbliższym czasie z udziałem lokalnych przedsiębiorców i inwestorów. O szczegółach będziemy informowali.

W ramach działań „Bezpieczne ferie” policjanci ruchu drogowego prowadzą kontrole zmierzające do eliminowania nietrzeźwych użytkowników dróg, kierowców łamiących ograniczenia, zwłaszcza te dotyczące prędkości.

Tylko minionej doby policjanci ujawnili 30 przypadków złamania tego przepisu w obszarze zabudowanym. Jeden kierowca stracił uprawnienia na 3 miesiące za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o 50 kilometrów na godzinę więcej od dozwolonej. Dodatkowo podczas kontroli ujawnili dwóch pijanych kierujących. 36-latek, który prowadził audi i miał w organizmie 0,88 promila alkoholu odpowie za przestępstwo drogowe. Za jazdę w stanie po użyciu mandatem 1,5 tysiąca złotych została ukarana 20-letnia rowerzystka. Do 5 lat więzienia może grozić kierowcy, który złamał zakaz sądowy, a do 2 lat kierowcy, który jechał oplem pomimo wydania decyzji o cofnięciu uprawnień.

– Pierwszy to 30-latek, który został zatrzymany na terenie gminy Piątek około godziny 19.40, a kolejny to 52-latek zatrzymany godzinę wcześniej na terenie gminy Łęczyca. Na najbliższe 3 miesiące do więzienia, trafi 37-latek, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna wpadł w ręce stróżów prawa podczas kontroli drogowej na terenie gminy Świnice Warckie – informuje asp. szt. Mariusz Kowalski, oficer prasowy policji w Łęczycy.
Od 26 do 30 stycznia 2024 roku w ramach działań „Bezpieczne ferie 2024” policjanci wydziału ruchu drogowego ujawnili na drogach powiatu łęczyckiego 82 przypadki złamania ograniczeń prędkości, w tym dwóch kierowców straciło uprawnienia za jazdę w obszarze zabudowanym o 50 kilometrów na godzinę więcej. Czterech kierujących zostało zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu.

Pamiętajmy, że na terenie województwa łódzkiego trwają ferie, zróbmy wszystko, aby były bezpieczne – apeluje policja.