W gminie Daszyna OZE, nowe drogi, bloki i… Ukraińcy. Co na to mieszkańcy?
O inicjatywach podejmowanych i realizowanych przez daszyński samorząd rozmawiamy z zastępcą wójta, Zbigniewem Cywińskim.
– Gmina weszła w kolejny etap instalacji w ramach programu OZE. Mamy 89 lokalizacji, w tym pompy ciepła, instalowanie ogniw fotowoltaicznych z magazynami energii. Do 20 października zbieramy deklaracje od chętnych mieszkańców naszej gminy i prowadzimy obsługę administracyjną i prawną projektów. W trakcie realizacji jest 60 instalacji, na które wnioski zostały złożone w 2021 roku. Kolejną, strategicznie ważną działalnością gminy jest budowa i remonty dróg,. Wszyscy wiemy, że jednym z warunków dynamicznego rozwoju gospodarczego danego terenu jest dobrej jakości infrastruktura drogowa. Do końca bieżącego roku wykorzystamy środki finansowe pozyskane z PROW w wysokości 2 900 000 zł z przeznaczeniem na dwie drogi: Mazew – Lipówka długość odcinka 1,81 km i Nowy Sławoszew – Koryta długość odcinka 2,91 km.
Wicewójt mówi o „najmłodszym dziecku” – budownictwie komunalnym.
– Z funduszu dopłat na ten cel pozyskaliśmy kwotę 10 134 000 zł, co po postępowaniu przetargowym stanowi dofinansowanie w wysokości 85 % całości zadania. W ramach tego przedsięwzięcia określono dwie lokalizacje dla budynków wielorodzinnych: w Daszynie blok dwupiętrowy i w Mazewie Kolonii budynek jednopiętrowy – dodaje zastępca wójta.
A jak mieszkańcy oceniają poczynania gminy?
– Wiadomo, że jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Można mieć różne uwagi i oceny, ale fakt jest faktem, że tyle ile się u nas dzieje, to tak nie ma w żadnej gminie. Długów trochę jest, ale są zakłady pracy, które wnoszą podatki do gminy, powoli to wszystko się wyrówna. Władza gminna oferuje nam wiele nowych rozwiązań, w dalszej perspektywie są korzystne pod kątem ekonomicznym – uważa mieszkanka Daszyny.
Mieszkańcy oceniają inwestycje, ale odnoszą się też do uchodźców z Ukrainy.
– Mnie się nie podoba ta przesadna opieka nad uchodźcami z Ukrainy. Współczuję im bardzo, ale Ci, którzy chcieli wrócić to już dawno ich nie ma. Ci natomiast, którzy zostali winni być traktowani, tak jak wszyscy obywatele naszego kraju, gminy. Przecież mogą iść do pracy i zarabiać na życie. Znaczny odsetek gości ze Wschodu dalej nie podjęło żadnych obowiązków a dodajmy, że są to w większości ludzie młodzi, ani nie pracują, ani się nie uczą. Nie tylko mnie się to nie podoba. Wójt powinien próbować zmienić tę sytuację – usłyszeliśmy.