Sąd w Łęczycy zajmie się aferą! Ta sesja wbiła się w pamięć starosty (i nie tylko)!
„Cloaca Maxima” – takim porównaniem posłużył się na sesji powiatowej radny Zbigniew Marczak opisując – jego zdaniem – aktualną sytuację w powiecie. Starosta Janusz Mielczarek złożył zawiadomienie do prokuratury. Ostatecznie sprawą zajmie się sąd.
W sierpniu br. starosta łęczycki złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez radnego powiatowego, Zbigniewa Marczaka.
Przypomnijmy, że na początku lipca, na sesji, radny użył takich słów: „starosta łęczycki doprowadził powiat do maximy kloaki”…
– W mojej ocenie, określenie powiatu jako „maxima kloaka”, wypowiedziane przez radnego Zbigniewa Marczaka, jest obraźliwe nie tylko w stosunku do mnie, jako funkcjonariusza publicznego, ale także w stosunku do wszystkich mieszkańców powiatu. Stąd, po odmowie wszczęcia dochodzenia w tej sprawie przez prokuraturę, złożyłem zażalenie na to postanowienie. Otrzymałem odpowiedź z łowickiego organu o przesłaniu dokumentacji do Sądu Rejonowego w Łęczycy, celem jego rozpoznania – informuje starosta.
Co dokładnie oznacza sformułowanie „cloaca maxima”?
To nic innego, jak gigantyczny ściek. W starożytnym Rzymie funkcjonował wielki kolektor zbierający wody deszczowe i nieczystości z północnej części miasta.