Tego w Łęczycy jeszcze nie było! Na torach ma być ścieżka rowerowa!
O torach pozostałych po byłej kolejce wąskotorowej biegnących przez centrum miasta powiedziano i napisano wiele. Na pewno nie dodają estetyki nie mówiąc już o drganiach i poziomie hałasu, jaki wywołuje ciężki tabor samochodowy przejeżdżający przez torowisko na ulicy Kaliskiej. Od dawna władze Łęczycy czyniły starania, aby przejąć pozostałości infrastruktury kolejowej od PKP. Nareszcie pojawiło się światełko w tunelu.
Kilkanaście lat temu na odcinku Krośniewice – Ozorków kursowała kolejka wąskotorowa z której korzystali mieszkańcy dojeżdżający do szkół czy do pracy. Z powodów, głównie ekonomicznych, postanowiono kilka lat temu o likwidacji kolejki, ale do dnia dzisiejszego pozostały elementy infrastruktury kolejowej. Biegnące przez centrum miasta tory wraz z zaśmieconym wokół nich terenem, bardzo zniszczony budynek byłej stacji, to widoki, które denerwują łęczycan.
– Rozmowy i negocjacje miasta z PKP trwają od wielu lat, niestety do tej pory bez konkretnych rozstrzygnięć – mówi burmistrz Paweł Kulesza. – Nieśmiało jednak muszę powiedzieć, że ostatnio pojawiło się światełko w tunelu. Najprawdopodobniej w najbliższym czasie podpiszemy porozumienie z koleją, na mocy którego przejmiemy pozostałości infrastruktury kolejowej znajdujące się na terenie miasta Łęczycy. Wstępny plan na zagospodarowanie, to utworzenie między torami, zgodnie z zaleceniem konserwatora zabytków, ścieżki rowerowej. Rozstrzygnięty także będzie problem sprzątania tego terenu. W tej chwili mieszkańcy apelują o uprzątnięcie śmieci i mają rację. Aczkolwiek pamiętajmy, że w tej chwili nie jest to nasze zadanie. Mam nadzieję, że w niedługim czasie osiągniemy porozumienie.
Ścieżka rowerowa na torach, to rzeczywiście niecodzienny pomysł. Cykliści, ale nie tylko oni, na pewno z zaciekawieniem będą czekać na następne informacje o tej planowanej inwestycji.