22/11/2024
HomeTematy dniaKsięża kolędują. Czy się narzucają? – jak twierdzą niektórzy…

Księża kolędują. Czy się narzucają? – jak twierdzą niektórzy…

kolęda ksiądz

Kolęda w Łęczycy trwa. W tym roku, jak mówią mieszkańcy, pierwszy raz na drzwiach wejściowych do klatek schodowych zawieszone zostały informacje z datą i godziną wizyty duszpasterskiej. Jedni mówią, że to dobry pomysł, inni – niekoniecznie.

Z różnych względów wiele osób nie chodzi regularnie do kościoła, ale księdza w swoim mieszkaniu przyjmuje każdego roku. Dla tych mniej praktykujących lub opuszczających msze święte z przyczyn niezależnych od nich, taka forma informowania o kolędzie jest bardzo pomocna.

– Jestem starszą osobą, oczywiście wierzącą. Teraz jednak z powodu szalejącej grypy zdecydowałam się zrezygnować z coniedzielnych mszy świętych w kościele. Dlatego nie wiedziałam, kiedy do mnie przyjdzie ksiądz. Kiedy zobaczyłam ogłoszenie na drzwiach wejściowych do bloku ucieszyłam się. Nie muszę teraz chodzić i pytać sąsiadów, kiedy ma być kolęda – mówi starsza mieszkanka jednego z bloków przy Zachodniej. – We wcześniejszych latach, pomijając czas pandemii, kiedy nie było wizyt księży w domach, nie było takich ogłoszeń.

Choć zdania w tym temacie są w większości podobne, można też usłyszeć słowa krytyki.

– Te ogłoszenia są chyba po to, żeby nikt kolędy nie przegapił – mówi z przekąsem jeden z mieszkańców. – Tylko po co się narzucać? Jak ktoś chce księdza przyjąć, to i tak przyjmie i we własnym zakresie dowie się, kiedy ma być kolęda.

We Wrocławiu usłys