24/11/2024
HomeTylko u nasŹle się dzieje nad łęczyckim zalewem. Padły już trzy łabędzie

Źle się dzieje nad łęczyckim zalewem. Padły już trzy łabędzie

padłe łabędzie

W niedzielę z łęczyckiego zalewu straż miejska razem ze strażą pożarną wyciągnęły dwa martwe łabędzie. Kolejne dwa zostały odłowione i przewiezione do weterynarza. Podejrzenie – zatrucie pokarmowe spowodowane dokarmianiem przez ludzi. Sprawą zajmie się policja.

Na początku sierpnia strażnicy miejscy zawieźli młodego łabędzia do weterynarza. Podejrzeniem złego stanu zdrowia ptaka było zatrucie chlebem, którego, zwłaszcza młode łabędzie jeść nie mogą. Łabędź, niestety, padł. W niedzielę podczas pikniku kajakowego, który odbywał się na łęczyckich zalewach, ktoś zauważył, że na drugiej części zalewu pływa martwy łabędź. Poinformowano służby.

– Jednego z martwych ptaków wyciągnęliśmy sami, drugi pływał na środku zalewu. Pomogli nam strażacy z pontonem, którzy też byli podczas imprezy nad zalewem – relacjonuje Tomasz Olczyk, komendant straży miejskiej w Łęczycy. – Kolejne dwa łabędzie, jednego dorosłego i jednego młodego, wyglądające na chore zawieźliśmy do weterynarza, który wstępnie zdiagnozował zatrucie pokarmowe. Ptaki zostały na obserwacji. Martwe łabędzie zabrali policjanci, ma zostać zlecona sekcja i przeprowadzone badania laboratoryjne. Wówczas poznamy dokładną przyczynę śmierci naszych łabędzi.

Jest mało prawdopodobne, żeby ktoś celowo zatruł łabędzie z Łęczycy. Zatrucie pokarmowe spowodowane przez dokarmianie chlebem, które, szczególnie u młodych łabędzi, może prowadzić do śmierci, jest bardziej prawdopodobne. Badania padłych łabędzi, tym bardziej patrząc na ostatnie afery dotyczące zatrucia Odry, czy wyłowienie zdechłych ryb z Neru, są bardzo wskazane, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Prace na Zachodniej
Żar leje się z nie