Na Wiejskiej nie koniec kłopotów
Eugeniusz Wawrzyniak nie kryje rozdrażnienia, gdy mówi o problemach związanych z ul. Wiejską w Łęczycy. Posesja pana Eugeniusza jest zalewana podczas opadów deszczu.
– Powodem zalewania mojej działki jest nieoczyszczony rów, który nie jest w stanie odebrać wody a ta zgodnie ze spadem przelewa się na teren będący moją własnością. Najbardziej martwi mnie fakt, że woda podpływa pod budynek mieszkalny, co powoduje powolne zagrzybienie ścian. Nie zgłaszam tego faktu do władz miasta, ponieważ burmistrz z dyrektorem JB Zieleń Miejska często odwiedzają naszą ulicę, szczególnie od momentu, kiedy została ona znacznie zwężona na skutek uzasadnionych roszczeń sąsiada. Oczyszczenie tego cieku w tej sytuacji niewiele by dało, dlatego myślę, że niezłym rozwiązaniem byłoby urządzenie rowu zakrytego – argumentuje Eugeniusz Wawrzyniak.
Co na to władze miasta?
– Pomysł ciekawy – odpowiada burmistrz Paweł Kulesza. – Ale w tej chwili myślimy już o kompleksowym rozwiązaniu problemu ulicy Wiejskiej. Ten ciąg komunikacyjny ma status drogi publicznej, co uprawnia samorząd do wystąpienia po środki zewnętrzne. Ogłosiliśmy zapytanie o projekt przebudowy ulicy, który zakłada poszerzenie pasa drogowego i być może, urządzenie rowu zakrytego, aczkolwiek ten ciek biegnie tylko na krótkim odcinku ulicy. Dodatkowo zakładamy też zmianę organizacji ruchu na jednokierunkowy, od ronda w stronę ulicy Kochanowskiego.